no coś w tym jest, ale to wciąż kwestia znalezienia twórcy, który bredzi na tych samych falach
czy trzeba wiedzieć co znaczy? Dla mnie to bardziej realtalk niż malinowy chruśniak. Przyjemnie by się słuchało takiego audiobooka. Słuchaj uważnie, bo może ci podsuwam dobry biznes.
nie no, podzieliłem się tą jakże istotną uwagą, bo tak poczułem w końcu, nie to, żeby cię prostować, bo wiem, że literacko jesteś zdecydowanie ponad to