Menu
Gildia Pióra na Patronite

Rozpacz piekielna

Anioł zwiesił głowę,
nie mogąc wyrzec słowa
Traumatyczne wydarzenia,
których był świadkiem,
na zawsze odebrały mu mowę
Niemy pozostał na wieki
i jakby głuchy na krzyki cierpienia
Bo to, czego doświadczył
wywołało w nim strach tak wielki,
że zaprzestał misji Zbawienia...
Zło triumfuje,
z dobrem wciąż się ściera
Nie szanuje się żadnych uczuć -
miłością poniewiera
Szatan wciąż z Bogiem walczy
- bardzo się raduje
widząc Jego Anioły na tarczy
Oczywiście czuje się bezkarny
Intrygant - na uczcie zła świętuje
A Anioł cierpi i jest mu tak źle,
że pragnie umrzeć
- nie widzieć męki tej,
lub odlecieć stąd na zawsze,
byle nie uczestniczyć w tym koszmarze
Nie musieć na to patrzeć...
Ogarnia go rozpacz piekielna,
gdy zamiast dawnego - doskonałego świata,
dookoła rozpościera się kraina nienawiści pełna,
która niegodziwość ludzką mu jawi
Zastanawia się więc - czy Bóg tę okrutną ziemię
będzie chciał jeszcze Zbawić?
Anioł płacze,
rzewnie płacze w zaciszu swego serca,
wie, że przegrał
wie, że nie zlituje się nad nim Miłości morderca...

24 176 wyświetleń
104 teksty
2 obserwujących
  • awatar

    31 January 2011, 18:06

    witaj
    "gdy zamiast dawnego - doskonałego świata,"
    chętnie poznam bliższe datowanie i szczegóły tego świata,
    pozdrawiam