aniele mój w za dużych obowiązkach buduję wzrokiem aparyczną strefę dotknij czułością niebiosa w mych włosach bym zbudził się jutro twym echem rano i wieczór przy mnie bądz nocą ukołysz ciekawość ja jestem stąd ty z innych stron znasz mnie ja znam twą łaskawość prowadz mnie ścieżką czystych rąk omijaj przystanki fantylne kieruj w ten dom magiczny dom w marzeń ogrody niewinne .