Brzoza

am E am G
Przez styczniowe mrozy wiatry
F E am
brnie powstaniec wpół odarty
I o brzozę się opiera
a ta pniem go hojnie wspiera

Ona jemu towarzyszy
Ona siostrą w leśnej ciszy
Z za niej strzela do Moskala
Póki zginie parę razy go ocala

Więc po polach i po lasach
Białych krzyży cała masa
I na Łączce pokazują
Gdzie wyklęci się znajdują

Ja nie wierzę ! że zdradziła
Zawsze pniem swym nam służyła
Tam w Smoleńsku pomówienie
Bezpodstawne oskarżenie

Dla pozorów spektakl pokazali
Wbrew fizyce kłamcy orzekali
Bracia trwoga toż na wschodzie
Mordowanie znowu w modzie

Co naprawdę się zdarzyło ?
Że to draństwo brzozę białą ! oskarżyło ?