A gdybym zapragnął Cię kochać? Jakim wzrokiem Ujęłabyś me rozkochane oblicze? A serce Twe czyste Czy pokochałoby moje...
Nie wiem, nie wiem To niepewność rządzi uczuciem mym
Słuchaj, widzisz te kwiaty? Te róże, Co czerwień mają jaskrawą Jak z ust Twych delikatynych Z których głosu Pragnę kochać i słuchać.
Te kwiaty, te róże Te piękne, będą Twoje Dam Ci je wszystkie, te piękne Lecz te najpiękniejsze Będą jak Ty Delikatność z ich płatków Z Twą twarzą równać się może.
Już je kocham, kochać będę...
Teraz pragnę Ciebie pokochać Ciebie, piękności różanych łąk Zerwać chcę i kochać codziennie Coraz bardziej... Ominąć Twe kujące kolce I być Twą wodą, którą pragniesz pić Być Twym słońcem Którego promienie upiększą Twe oblicze
A gdybyś Ty zapragnęła mnie kochać... Kochaj, jakbyś nie kochała nigdy...