Pragnienie
(a może brak emocjonalnej dojrzałości)
Spoglądasz trochę przez łzy
Wspomnienia wracają jak ptaki
Z najodleglejszych stron, do chwil
Gdzie w kącikach drżących ust
Tli się niepokój
I nie ma żadnej poezji
W gasnącym ogniu w snach
W symbolach które budzą strach
W miłości która nie istnieje
Interpretuje nas czas
Jestem tu i kocham nas
I buduje spokój jak mur obronny
Pokorą kreuje sumienie
Byłaś moim zauroczeniem
Naiwność jest w nas
15 740 wyświetleń
139 tekstów
21 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!