Fyrfl dla Doroty Anny

A jeśli w tym grudniu urodzi się Bóg
Czego Tobie Kochana i sobie życzę
A najmocniej tego życzę Jemu
To naprawdę niech będzie Wszechmocny
I pogodzi zwaśnione strony
Dłoniom odbierze dotyk krwi
Wraz z Nim niech zstąpi Duch Jego
I łagodzi mądrością i dobrem
Wzburzone oceany i morza
I niech dalej łagodnym wiatrem frunie
Nad lądami i łagodzi furię wulkanów
Ponownie niech wypełni nas Najdroższa
Lawą namiętności i człowieczeństwa
A Syn z Ojca i Ducha da nam miłość
Baranek niech zgładzi słowo zysk
Niech w Trójcy sprawią
Że każdy dzień to kolęda
Każdy człowiek to Wigilia
I naprawdę zapewniam Cię
To nigdy nie będzie nudne

A jednak się kręci...
Taaa...Marzenia. Praca u podstaw.
Mój psychiatra mówi, że postęp jest
Jeszcze w latach siedemdziesiątych
Ludzie chorzy psychicznie byli
Napiętnowani wyśmiewani i izolowani
Tam gdzie poddawano ich leczeniu
Torturami jak elektrowstrząsy...

I