Menu
Gildia Pióra na Patronite

Seks a religia.

Przemyślenia · Być może nieco głębsze rozmowy niż na wszelkiego rodzaju innych stronach.

Podziel się swoimi przemyśleniami

Napisz pierwszy komentarz w tym wątku lub dodaj swój głos do dyskusji.

  • Sierpien

    Sierpien

    Ni obrazaj Zymian cy Greków cy tez Egipcjan itp. Odkryli ino wincej niz moglibysmy pszypuscać.

  • Video LbalY5GJPjA
  • Sierpien

    Sierpien

    Opóźnienie na łączu internetowym ;D

  • Sierpien

    Sierpien

    Zatem wątek wita ;)

  • Sierpien

    Sierpien

    Nie do końca. Podobno kościół zezwala na seks przedmałżeński po zajściu odpowiednich przesłanek do "tego niecnego występku" ;)

    A i jeszcze tak dla sprostowania.
    Seks o jakim wcześniej pisałem to po prostu seks, taki nijaki uczuciowo mający na celu tylko samą przyjemność i nic więcej. Wynikająca z samego popędu seksualnego wręcz zwierzęcego.
    Z koleji akt miłosny to już co innego.

  • Uciekinierkaa

    Po religijnemu to chyba po ślubie dopiero pierwszy raz, i do końca życia z jednym ( póki śmierć nie rozłączy) .
    A Sam Seks, odbieram tak jak przedmówca Sierpień . Prawie ;)

  • Sierpien

    Sierpien

    Ok dodam krótko swoje pięć groszy.

    Hmm a potrafiliście by tak bez seksu........ ale ok. Moim zdaniem wszyscy chrzanimy no oprócz kilku. Seks to po prostu przyjemność i tyle... przez lata wmawiano nam, że seks to uczucia. Gówno prawda! Nie potrzebne są w seksie żadne uczucia ani bliższy kontakt poza oczywiście kontaktem cielesnym. A co do religi to kościół z którym od kurdupla miałem do czynienia stawia tylko jeden wymóg ---- mianowicie ma być to akt który wynika z MIŁOŚCI a reszta to hulaj dusza (oczywiście nie dotyczy to par homo i grupowego itp).

  • Video zk7DNIxOlF4
  • paulina_mgla

    religia w może niezbyt współczesny sposób a może mimo wszystko dość dobry podchodzi do kwestii sypiania z kimś. już od dawna współżycie określa się jako połączenie dwojga ludzi- przez religie chyba jest to bardzo "promowane". i jednak ma swoje racje. przecież chodzi oto by coś tak intymnego i mającego wpływ na psychikę człowieka (co jest udowodnione naukowo- psychologia o tym ma tomy niemal) nie było traktowane przedmiotowo. kościół zwyczajnie celebruje owy temat. co prawda jest to małe przegięcie bo neguje kwestie zabezpieczania się. religia nie mówi, więc że sex jest zły czy, że jest to przyjemne zło. sex traktuje w sumie jako dobro, połączenie i rozmnażanie. tak był to temat tabu i w jakimś stopniu nadal jest- co dla mnie osobiście jest porażką. temat jak temat, jesteśmy ludźmi i jest on wpisany w nasze życie- więc nie ma moim zdaniem powodów do tego by był ukrywany. jednak wiadomo, każdy temat wymaga danej "oprawy".
    możliwe, że się mylę, że mam sama jakiś skrzywiony obraz ale tak zwyczajnie na dzień dzisiejszy uważam- sądzę, że tak patrzy na to kościół ale może dla wielu owa instytucje idealizuje
    pozdrawiam :)

  • Piłkareczka*

    Piłkareczka*

    Wcześniej był też mowa o egoizmie.
    Egoizm w relacji intymnej jak najbardziej wskazany.
    Dlaczego? Seks bez egoizmu nie nazywałby się seksem tylko "zapłodnieniem". Seks bez egoizmu byłby sztywny, bez emocji, bez przyjemności, machinalny, bo nie dawałby przyjemności.
    Idąc dalej Marcin005 napisał, że urzeczowieniem jest również to, iż podczas seksu myślimy o własnej przyjemności, nazwał to właśnie egoizmem. A czy egoizmem nie można nazwać oczekiwanie jednej strony aż zaspokoi ją partner? I odwrotnie?

  • Piłkareczka*

    Piłkareczka*

    "Chcę tu podkreslic róznicę między niewolnikiem a służącym.
    Służący jest wynagradzany za swą pracę. Może powiedziec piordolę Cię nie zrobie tego. Jestem człowiekiem wolnym i do niczego mnie nie zmusisz. Niewolnik nie mógł tego zrobić"

    Co do tej wypowiedzi, czy osoba uprawiająca seks bez miłości jest niewolnikiem? Myślę, że również może odmówić i powiedzieć: "...piordolę Cię nie zrobie tego" i z całą pewnością jest to też wolny człowiek, któremu nikt nic nie narzuca. Decydując się na takie życie robi to świadomie więc nie ma mowy o urzeczowieniu...

  • Marcin005

    Pozwole sobie jeszcze na ostatni sarkazm:)
    Tak jedzeniem także upodabniamy się do zwierząt.

    Co nie zmienia faktu, że w innch aspektach możemy być bardziej ludźmi.

    "Pogląd wg. którego seks bez miłości jest złem jest jedynie wymysłem Kościoła. Poglądem wpajanym od wieków ludziom, działając na nich gatkami o moralności, etyce, czy nie-relatywności zła i dobra."
    To pogląd wpajany przez współczesnych filozofów i etyków, w wiekszości ateistów.

  • Marcin005

    Wybaczcie ale nie mam siły ponownie analizowac tego co napisaliście.
    Tyle co zdążyłem przeczyatać. Zmazy nocne sa niezalezne od woli, więc o grzechu nie może być mowy.
    Dzieci także duzo kłamią, ale dorastając pojmują że to jest złe, (to apropo zjawisk rozwojowych)
    "Masturbacja nie zabija, nie krzywdzi, ale jak wszystko wymaga ostrożności."
    Niektórzy twierdza że uzależnia, a napewno urzeczawia, a to wystarczy aby miec pewnośc że jest zła.
    "Jeśli każda ze stron ma świadomość tego co robi, nie ma mowy o oszukiwaniu się. To wyłączna sprawa, gdy nikt trzeci nie cierpi, nie można mówić, że jest to złe."
    Oszustwo było przykładem. Wzajemna kradzież, wzajemna krzywda, wzajemne cokolwiek.
    Zło nie jest zalezne od osób trzecich. Wobraź sobie dwóch sąsiadów którzy mają [...]

  • Goldenrose

    Goldenrose

    Religia i etyka "radzi", by zaczekać z czystością do ślubu i nasuwa się pytanie dlaczego? Zapewne chce ustrzec ludzi przed "zwierzęcymi nawykami" i nie ma w tym nic złego...ale pisząc o seksie miałam na myśli zdrowe relacje seksualne, a nie zmianę partnera każdego dnia. Uważam też, że podczas seksu przed ślubem można dowiedzieć się czegoś więcej o sobie...

  • Goldenrose

    Goldenrose

    Einszton popieram Cię i zgadzam się z Twoja opinią.

    Marcinie005 wnioskuję po Twojej wypowiedzi, że seks w Twoich przekonaniach jest wyłącznie tylko do celów prokreacyjnych?
    Czyli " Kochanie jak masz ochotę na dzidziusia to może my się pokochać a jeśli nie masz ochoty to musimy to przełożyć"?
    Myślę, że seks jest czymś więcej niż tylko "rozmnażaniem".
    Uważam, iż powinien być dopełnieniem w związku, intymną relacją, które zbliża do siebie ludzi, tworzy mocniejsza więź, ale również poprawia kondycję organizmu, wytwarza hormon szczęścia, pozwala odkrywać swoje ciała, siebie i partnera na nowo.

Pierwszy wpis
Goldenrose

Goldenrose

Pozwoliłam sobie na troszkę ostrzejszy temat, ponieważ lubię wyzwania. Mam nadzieję, że znajdzie się tu kilku równie odważnych i niewstydzących się tego tematu ludzi, którzy wejdą w dyskusję. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy seks w oczach religii to tylko przyjemne zło? Dlaczego pośród wielu przyjemności to właśnie ta budzi największe kontrowersje? Dlaczego religia reaguje tak a nie inaczej? Wreszcie dlaczego tak długo ten temat był tematem tabu? Chętnie poczytam ciekawe spostrzeżenia i wypowiedzi ;)

Gildia Pióra
Gildia PióraGildia Pióra

„Wszyscy mamy potrzebę bycia wysłuchanym lub podzielenia się tym, co już wiemy o życiu. To niesamowite jak wielu wspaniałych ludzi zagościło na tej stronie i na tym forum.”