Może i szczęście, czy inne takie, nie jest osiągnięciem, ale zdolność przeżywania i doświadczania radości, miłości, czy szczęścia jest już osiągnięciem, jak osiągnięciem jest umiejętność doświadczania własnych emocji w ogóle, a następnie umiejętność ich rozróżniania, poznawania źródeł. Świadomość, to takie kolejne, ładne, współczesne słowo, które, jak wszystkie, inne, ładne słowa, urosło do mitologicznej rangi słów bez głębszego sensu i pokrycia, bo czym jest świadomość? To w zasadzie nic więcej, jak telewizor albo komputer. Niby każdy ją ma, a jednak każdy używa inaczej, a w ogóle mieć świadomość bycia świadomym to już może być przeskok.
Dobrze , że były to takie "stalowe ptaki " ,także te latające nad Transgranicznym Rezerwatem Biosfery nazwanym "Roztoczem " /wpisanym na listę niematerialnego dziedzictwa UNESKO / którym można było serdecznie dłonią pomachać .
Teraz latają tam inne " ptaki ", niosące śmierć , zgliszcza , zniszczenia , przed którymi jedynym ratunkiem są schrony . Fanatyzm jest wrogiem największym, nie tylko dla ludzkości , jest potworem opętanym rządzą władzy i zemsty , upijającym się ,zarówno klęską jak i zagładą " Tych innych " , przez niego samego wykluczonych , w imię chorej ideologii , a wegetuje on nie tylko n a wygonie , bynajmniej , najwięcej jest go bowiem na przysłowiowych salonach , u chorej wygórowanej , udającej świętoszka, zachłannej i zaborczej zawiści .