Menu
Gildia Pióra na Patronite
Radek Ziemniewicz

Radek Ziemniewicz

Tę książkę Horsta czytałem wyjątkowo długo, jeśli zmierzyć czas od momentu przeczytania pierwszej strony do ostatniej. Ale jak już miałem te kilkadziesiąt minut na lekturę, czas biegł niesamowicie szybko. Oznacza to, że inne sprawunki skutecznie nie pozwalały mi na sięgnięcie po „Psy gończe” (łącznie z lekturą pozostałych książek), a z drugiej – gdy już los nam sprzyjał – historia była wciągająca.

Jørn Lier Horst stworzył kolejny raz rozbudowaną, wielowymiarową powieść wokół swojego flagowego bohatera, Williama Wistinga. Historia dotyczy spraw nie tylko bieżących (morderstwo właściciela psa i porwanie młodej dziewczyny), ale również przeszłości. Jak czytamy na obwolucie, William Wisting zostaje zawieszony w czynnościach w związku z podejrzeniem o fabrykowanie dowodów rzeczowych.

W związku z tym, że przeszłość sięga kilkunastu lat wstecz, wiele szczegółów trudno jest przywołać z pamięci. Z drugiej zaś strony łatwiej spojrzeć na całą sprawę z dystansu i ocenić, gdzie popełniono błędy.

Jak dla mnie ta opowieść spełnia wszystkie wymogi klasycznego kryminału: jest zabójstwo, jest porwanie, jest oszczerstwo. Fabułę wzbogaca tradycyjnie relacja Williama Wistinga z córką, dziennikarką śledczą, która również jest zaangażowana w sprawę.

Warto sięgnąć po „Psy gończe”. Kolejną książkę, która potwierdza kunszt i talent Jørna Liera Horsta.

Teksty z obrazami - Tę książkę Horsta czytałem wyjątkowo długo, jeśli zmierzyć czas od [...] - Radek Ziemniewicz
Tę książkę Horsta czytałem wyjątkowo długo, jeśli zmierzyć czas od [...] - Radek Ziemniewicz
56 229 wyświetleń
754 teksty
80 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!