Menu
Gildia Pióra na Patronite

Brulion Bebe B.

fyrfle

fyrfle

Szósta część Jeżycjady, to jedna z najwspanialszych książek jaką przeczytałem. Zwolennicy i poszukiwacze Miłości mają tu wszystko czego potrzebują, łącznie z tak zwanym stopniowaniem napięcia,aż po hollywoodzki finał! A dla mnie te rewelacyjne ponad czasowe rozmowy bohaterów o życiu, filozofii i kulturze są po prostu smakowitością. Ich wewnętrzne monologi są kapitalne i to wszystko pani Małgorzata podaje językiem prostym, pełnym poczucia humoru, zrozumiałym właśnie dla nastolatków, głównych adresatów swoich książek.

Tym razem autorka umieszcza akcję książki w 1988 roku i piszę, że to czas największego kryzysu. Część bohaterów książek poprzednich tuła się po świecie, patrz robi kariery, a reszta przygotowuje grunt pod plan Balcerowicz, który zmiecie PGR-y i 2 miliony ludzi skaże na dożywotnie upodlenie. Geje i reszta 10-20 procentowej populacji o orientacjach innych niż hetero, będzie protestować , bo autorka konsekwentnie ich pomija, za to przedstawiciele szeroko pojętego bandyctwa, mogą być już usatysfakcjonowani. Fajne są te refleksje bohaterów na temat małżeństwa i wolności- zwłaszcza kobiety! Piękna jest i dająca do myślenia ironia , z jaką autorka odnosi się do świata artystycznego, czyli aktorów i innych dziwnych ludków, którzy mają wysadzone ego poza rozum, że brakuje go już dla dzieci i nie ma go wtedy, kiedy te dzieci nie powinny były się począć. Jest za to wszelka i nie skrępowana chuć. Wychodzi na to, że artyści pojęcia o życiu nie mają, owszem umieją je odegrać i korzystać zeń!
Genialne są słowa Bernard i Damba, o tym, że telewizor i materializm, zastepują ludziom sztukę i ludzi. Fakt, dziś nawet , jeśli uda się napotkać człowieka, to nie można z nim porozmawiać, bo "nie czytaty i nie pisaty" oraz "ani be, ani me, ani kukuryku" nie powie, ale wystarczy kilka drinków i hop do wyra- a to na pewno! Ale niestety , ja na przykład nie skorzystam.
Pani Małgorzata Musierowicz za wszelką cenę walczy z kłamstwem! Pozwolę się z nią nie zgodzić, no chyba, ze ktoś jest masochistą i lubi być ofiarą. Po mojemu przekłamuje też historię, pisząc, że na ulicy Roosvelta od czterdziestu paru lat płynie udręczony tłum. Tak jakby wcześniej nie płyną nią tenże. Jej antykomunizm bezkrytyczny jest śmieszny. Mieszkania, praca dawały właśnie poczucie stabilizacji, ale jak ktoś ma wywalone ego, to nigdy nie znajdzie sobie miejsca.
Nie wiem czy świadomie czy nie , ale autorka pisze ponad czasową, złą prawdę o szkole. Szkoła jako instytucja i nauczyciele jako urzędnicy tępią inicjatywę, radość i wolność w uczniach. Na szczęście wśród nich i uczniów są jednostki czyniące zdrowy bunt i czynny sprzeciw. Na stronicach czytamy też jak klasa robotnicza, podburzana przez wichrzycieli inteligencji, szykuje sobie kajdany kapitalizmu, a moim zdaniem te zmiany, to największa klęska narodu w 20-tym wieku. Porównałbym ją z klęską chrztu w 966 roku!
W książce Musierowiczowej, ważne jest też to, co napisane jest między wierszami, że czasami warto jest, dać w mordęęę nadgorliwemu nauczycielowi, policjantowi, urzędnikowi- warto pomimo konsekwencji, dla higieny przyzwoitości, to nic, ze ze szkodą dla prawa i tak zwanych wartości powszechnie przyjętych za nie naruszalne. Odkrywcze to to nie jest, ale zadać sobie warto pytanie na podstawie tej lektury pytanie: - Dlaczego człowiek na kierowniczym stanowisku, to 97 procentach...skurXXXyn? Niezależnie od płci, światopoglądu, opcji seksualnej. Drodzy czytelnicy tej recenzji, jeśli więc jesteście na stanowiskach kierowniczych to...no no ciekawe! Jest tam tez napisane to, co Fyrfl Gulgewanc wsiegda gawari, że człowiek powinien uczyć się tego, co go pasjonuje, a nie co chcą niewolnicy z ministerstwa edukacji i ci z dziwnymi przedrostkami przed nazwiskami. Proces zakochiwania sie tak zwany jest już nie na czasie, bo dziś ludzie młodzi zwłaszcza nie ceregielą się tylko od baru idą w taniec, gdzie konsumują miłość, by potem nigdy się nie zobaczyć.Jakim wielkim nieszczęściem dla geniusza młodego jest, gdy ma tumana nauczyciela i nikczemnika! Ticzerze drogi i uczitielnico! Jesteś w stanie sobie chociaż przyznać się, że nie jesteście godni rzemienia....Siostry i Bracia czytajcie Brulion Bebe B!!! To zabawa, emocje, uczucia i MYŚLENIE!!!

297 589 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!