Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zapisać znaczy zrozumieć

eyesOFsoul

Książka Harukiego Murakami pt. "Norwegian Wood" jest dla mnie utworem ponadczasowym - nie staje się nudna nawet po wielokrotnym przeczytaniu, a wspomnienie losów głównego bohatera towarzyszy mi od wielu lat.

http://www.youtube.com/watch?v=lY5i4-rWh44
Tym, co od razu przykuwa uwagę, jest już sam tytuł książki. Wierny swoim muzycznym pasjom Murakami świadomie wykorzystał motyw utworu "Norwegian Wood" grupy The Beatles, stanowiący symbol lat 60. XX wieku.Tamten okres, kojarzony ze studencką rewoltą i utożsamiany ze społeczno-politycznymi przemianami na świecie, również w Japonii odcisnęło swe piętno.
W "Norwegian Wood" na każdym kroku napotykamy odniesienie do muzyki będącej tłem dla opowiadanej historii. Owe skojarzenia stają się kanwą, na której została zbudowana fabuła. Przedstawiona w powieści muzyka stanowi dla głównego bohatera pretekst do wspomnień, jest swoistą układanką elementów, które istnieją tylko dzięki wzajemnym interakcjom.
"Norwegian Wood" to opowieść o trudnym dojrzewaniu w niełatwej, japońskiej rzeczywistości. Głównym bohaterem jest student Toru Watanabe, w którego osobie bez trudu rozpoznajemy samego autora. Zatem tę książkę możemy postrzegać jako autobiografię Murakamiego. Świadczy o tym podobieństwo losów głównego bohatera i biografii pisarza oraz prowadzona w pierwszej osobie narracja, realistycznie nakreślająca ramy powieści.
Na pozór wydaje się, że główny wątek opowieści stanowi historia miłosna. W tym wypadku trzeba go jednak traktować jako pretekst narracyjny do ukazania uniwersalnych prawd o życiu. Kiedy głębiej wnikniemy w lekturę, odnajdziemy w niej refleksję o przemijaniu, o zanikaniu wspomnień, o gorącej chęci zatrzymania tego, co w nas ulotne. To także wnikliwa analiza tego, jak młody człowiek radzi sobie z odnajdywaniem siebie w otaczającej go rzeczywistości.
Powodem, dla którego główny bohater chce spisać wspomnienia, bo wokół nich toczy się cała opowieść, jest - paradoksalnie - ich zanik. Autor wraca pamięcią do ważnych wydarzeń z przeszłości i mówi: Aby coś zrozumieć, muszę najpierw spróbować to zapisać. Toru zmaga się z odkryciem na nowo znaczeń takich słów jak miłość, przyjaźń, samotność, seks, choroba psychiczna, starość, małżeństwo.
W "Norwegian Wood" najbardziej zaskakuje nietypowa dla autora szczegółowość opisów. W dotychczasowych powieściach - patrząc na rok 2011 - Haruki Murakami bardzo oszczędnie operował detalami. W tym wypadku narracja została nasycona konkretami, świadczy o tym chociażby skrupulatny opis życia studenckiego w akademiku. Innym atutem powieści wydaje się częste stosowanie retardacji (opóźnienie biegu akcji). Murakami doskonale wie, jak opowiadać historię, by zaciekawić czytelnika.
W książce nic nie jest powiedziane wprost. Dotyczy to także wspomnianego wątku miłosnego, ukazanego w sposób wielowymiarowy. Autor niezwykle sprawnie i finezyjnie prowadzi czytelnika przez uczuciowe rozterki bohater, zmusza nas do zaangażowania się w opowieść, pozostawiając przy tym szeroki margines na własną interpretację. Pytania zadawane przez Toru są stawiane w taki sposób, żebyśmy bez trudu mogli się z nimi utożsamić. Mamy poszukiwać własnych odpowiedzi i czytać... między wierszami.

147 028 wyświetleń
1739 tekstów
256 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!