Menu
Gildia Pióra na Patronite
Radek Ziemniewicz

Radek Ziemniewicz

Kontynuacja przygód dedektywa na emeryturze Billa Hodgesa jest opowieścią z jednej strony zupełnie inną niż „Pan Mercedes”. Z drugiej zaś można znaleźć szereg analogii.

Teksty z obrazami - Kontynuacja przygód dedektywa na emeryturze Billa Hodgesa jest opowieścią z [...] - Radek Ziemniewicz
Kontynuacja przygód dedektywa na emeryturze Billa Hodgesa jest opowieścią z [...] - Radek Ziemniewicz

Podobieństwa to na pewno:
- zły bohater, który zabija na poczatku powieści, a później poznajemy jego dalsze losy aż do wielkiego finału,
- postać Billa Hodgesa, który pojawia się razem z przyjaciółmi Holly i Jerome jako dobrzy bohaterowie.

Są też różnice:
- w „Znalezione nie kradzione” poznajemy historię z lat siedemdziesiątych i z lat współczesnych,
- pojawia się motyw literacki (znany pisarz na miarę J. D. Salingera), a także motyw majątkowy (skarb),
- postać Pete'a jako spoiwa całej historii,
- sam dedektyw pojawia się w książce bardzo późno, tak jakby to nie był drugi tom cyklu opowieści o nim, jakby wystąpił w książce gościnnie.

Podobieństwa i różnice skłaniają mnie do stwierdzenia, że jest to jednak książka zupełnie inna niż „Pan Mercedes”. Na pewno warto po nią sięgnąć, niemniej warto liczyć się z tym, że S. King bardziej przedstawia nam kolejną swoją historię niż kontynuuje serial o Billu Hodgesie. Co niewątpliwie działa na jej korzyść oraz zachęca do sięgnięcia po trzecią część trylogii.

56 959 wyświetleń
788 tekstów
81 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!