Jest to jedna z tych książek, które zaczyna się czytać i nie można przestać. Nawet gdy życie zmusi nas do odłożenia jej na chwilę na półkę, tkwi w nas głęboko i ciągle daje o sobie znać. Wspomnienie ostatnich przeczytanych słów, zapamiętany cytat, refleksja, wokół której kręcą się wciąż nasze myśli.
Dobrze, że nie jest lekturą szkolną, ponieważ każdy powinien ją przeczytać z własnej woli, nieprzymuszony. Na pewno nie można przejść obok tej historii obojętnie.
Historia, ale sposób patrzenia na problemy człowieka, na ich motywację, siłę i sposób tworzenia narracji rzeczywistości! Intelektualista znajdzie refleksje, empirysta wartość doświadczenia, a poszukujący - wsparcie w poszukiwaniu. Sam bohaterem - łudząco ludzki. Kiedy spojrzałam na niego oczami Yaloma - rozczarowująco ludzki, co sprawia, że ,,Człowiek w poszukiwaniu sensu" jest jeszcze bliżej czytelnika