Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ukryte żądze

eyesOFsoul

Dopóki cię nie zdobędę
kategoria: literatura współczesna, thriller psychologiczny
liczba stron: 456
cena: 35,00 zł
wydawnictwo: Proszyński i S-ka
ocena: 9/10

„Zawsze marzyłam o tym, aby się kimś opiekować. Pragnęłam tego prawie tak bardzo, jak tego, by ktoś zaopiekował się mną. ” [1]

UKRYTE ŻĄDZE

To przychodzi jak grom z jasnego nieba. Idziesz ulicą i bach… Wiesz na tysiąc procent, że to już. Że to teraz. Że nie ma odwrotu. W końcu naturalną koleją rzeczy jest być matką. Książka, którą Wam dzisiaj przedstawię, sprawiła mi ból. Autorka trafiła w sedno. I co najważniejsze, „Kobieca strona thrillera”, jak głosi napis na okładce, wcale nie jest na wyrost. Niemniej jednak kobietom w ciąży poleca się sięgnięcie po inny typ literatury. Ta, jedynie, może doprowadzić Was do zawrotu głowy i omdleń.
„Dopóki cię nie zdobędę” to chyba pierwszy thriller, jaki udało mi się w całości połknąć. W dodatku pochłonęłam go w jedną noc, ciekawa… kto tak naprawdę jest mordercą. Książka przeplata w sobie kilka punktów widzenia, poprzez co morderstwa są nam przedstawione z różnych perspektyw. Autorka przez pół powieści zdaje się być przewidywalna. Jednak zakończenie, jakie nam serwuje przyprawiło mnie o zawrót głowy.
Agnieszka Chylińska powiedziała kiedyś, że: „Bardzo chciałam zostać matką i starałam się o to przez rok. Ale chociaż teraz przeżywam z synem naprawdę wspaniałe chwile, początki były bardzo trudne. Mimo że przeczytałam niezliczone ilości książek na temat macierzyństwa, żadna z nich nie przygotowała mnie na to, że poród to rzeźnia, a pierwsze dwa miesiące po nim są prawdziwą masakrą.” W dużej mierze książka Samanthy Hayes przybliża nam trochę obraz macierzyństwa. To, z czym musi zmierzyć się kobieta, która postanowiła zostać matką. Powieść opisuje pragnienia, które od pokoleń siedzą w kobiecie. To studium instynktu, jaki jest w nas głęboko zakorzeniony. To też próba zrozumienia, co siedzi w człowieku, kiedy nie może zajść w ciążę.
Morderstwo kobiety w ciąży jest egzekucją nowego życia. Jakby to małe dziecko było winne temu, że zostało poczęte i dlatego trzeba je zabić. Cieszę się, że autorka uniknęła skrupulatnego opisu morderstw, bo pewnie nie potrafiłabym przebrnąć przez taką masakrę. Natomiast to, co zostało przedstawione jest thrillerem godnym uwagi. I jak na kogoś, kto czyta częściej literaturę obyczajową, jestem przekonana, że dzięki Samanthie Hayes sięgnę po kolejną odsłonę kobiecej strony thrillera. A Was drodzy czytelnicy pozostaje mi tylko zachęcić do sięgnięcia po tę książkę, bo jest to jedna z lepszych powieści, jakie czytałam w tym roku. Pełna emocji, pragnień, ale i też samotności, która wychodzi nam naprzeciw… Sprawi, że całkowicie zatracicie poczucie czasu.

_______________________

[1] Samantha Hayes, Dopóki cię nie zdobędę, Proszyński i S-ka, Warszawa 2013, s. 8
_______________________
http://recenzencki.wordpress.com/2013/12/10/dopoki-cie-nie-zdobede-samantha-hayes/
~ eyesOFsoul ©

146 995 wyświetleń
1738 tekstów
256 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!