Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ślady małych stóp na pisaku.

fyrfle

fyrfle

Do przeczytania tej książki namówiła mnie żona i tak poznałem,czym jest leukodystrofia metachromatyczna i jak zabija dzieci,i jak z nią można i trzeba walczyć. Jeszcze raz sprawdziło się tu powiedzenie, że wartość człowieka, czy rodzina jest rodziną, czy przyjaciele są istotnie nimi, poznaje się w ekstremalnych postaciach biedy i nieszczęścia.Dla mnie to bardzo dobra lektura, otwierająca mi oczy i ucząca rodzinności, bycia przyjacielem, znajomym, czy pielęgniarką, lekarzem, opiekunką, rehabilitantką, ...
W żadnych okolicznościach i pod żadnym pozorem, nie można dopuścić, by pacjent cierpiał! - to motto francuskich szpitali i ich pracowników. Dedykuję je sobie, polskiej służbie zdrowia i na przykład zakonnicom!
Przez książkę się płynie jak we śnie, pięknym śnie, - i tak rodzina, jest na jej stronicach Rodziną, przyjaciele zdają egzamin z Przyjaźni, a nowy wymiar, dla mnie nieznany, nabrało określenie znajomy, bo i on, na kartach książki to Anioł Stróż.
Mój Boże! A jacyż oddani, przewidujący i zaangażowani są lekarze francuscy, tamtejsze pielęgniarki, rehabilitanci, opiekunki. Duża lekcja tolerancji też w tej książce jest podana i zadana jako lekcja do odrobienia - koniecznie. Dodam jeszcze księdza, który nie truję, ale wspiera! Przekonałem się do książek dokumentujących ludzkie, prawdziwe życie, bo pomagają stawać się lepszym, o ile ktoś myśli i zastanawia się nad tym,co właśnie czyta.Polecam tę książkę!

297 589 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • ICD

    25 September 2013, 08:27

    Nareszcie coś godnego uwagi.