W cieniu wiktoriańskiego Londynu, gdzie mgła kryje tajemnice, a ulice szepczą opowieści, narodziła się historia o medalionie Rosemary – symbolu miłości, zdrady i nadprzyrodzonej sprawiedliwości
Rosemary, córka zegarmistrza, była jak klejnot w koronie Whispering Alley. Jej uśmiech rozświetlał mroki, a serce było pełne marzeń. Thomas, o złotych oczach, przysięgał jej miłość przy każdym spotkaniu, aż do dnia, gdy wręczył jej medalion – małe cudo zegarmistrzowskiej sztuki, z misternie wygrawerowanym sercem i kroplą krwi, zamkniętą w jego wnętrzu.
Lecz Thomas skrywał mroczną tajemnicę. Był mistrzem iluzji, złodziejem serc i dusz, których życia gasły w cieniu jego obietnic. Kiedy prawda wyszła na jaw, Rosemary, z sercem złamanym, oddała się wody Tamizy, a medalion zaginął w jej falach.
Sto lat po tragicznej śmierci Rosemary, detektyw Edward, znawca okultyzmu, odnalazł medalion podczas śledztwa w sprawie serii tajemniczych zgonów, które okazały się być dziełem Thomasa. Znając legendę, którą odkrył w zapomnianych kronikach miasta, postanowił wywołać ducha Rosemary.
Rytuał odbył się w Whispering Alley, przy świetle pełni i dźwiękach starych zegarów. Edward, używając zaklęć zapisanych w starożytnym manuskrypcie, uwięził ducha Thomasa, który po śmierci stał się czarnoksiężnikiem, w medalionie, zamykając tym samym mroczny rozdział historii.
Legenda o medalionie Rosemary przypomina, że choć miłość może być ślepa, a zdrada gorzka, to prawda zawsze znajdzie drogę do światła. I choć duchy przeszłości mogą nas nawiedzać, sprawiedliwość zawsze ma ostatnie słowo. Czas nie leczy ran, które zadaje zdrada, lecz sprawiedliwość, choć bywa opóźniona, zawsze znajdzie sposób, by przywrócić spokój tym, którzy zostali skrzywdzeni.