Grażyna Koz.
Do księcia WitoldaWitaj książę Otrzymałam wyraźne polecenie od Litawora , dlatego zdecydowałam się do Ciebie napisać , aby tym sposobem móc wprowadzić ,Ciebie książę , w arkana wiedzy zakazanej , stosowanej nagminnie , w ramach tak zwanej klauzuli sumienia , u słynnych bogów z Olimpu , łamiących prawo etyki , w cieniu wysokiej góry . Wiem że ten temat spędza Tobie sen z powiek . Wyobraź sobie ,że od teraz to już bogowie z Olimpu nie muszą nawet diagnoz stawiać , tym samym , porody przy rozwarciu na dwa palce , mogą odbierać bez problemu , a nawet seriale oglądać ,tak jak kiedyś Tereska i nikt im nie ma prawa przerywać . W imieniu bogów diagnozy to teraz stawia "sztuczna " inteligencja [...] Czytaj więcej
Witaj książę Otrzymałam wyraźne polecenie od Litawora , dlatego zdecydowałam się do Ciebie napisać , aby tym sposobem móc wprowadzić ,Ciebie książę , w arkana wiedzy zakazanej , stosowanej nagminnie , w ramach tak zwanej klauzuli sumienia , u słynnych bogów z Olimpu , łamiących prawo etyki , w cieniu wysokiej góry . Wiem że ten temat spędza Tobie sen z powiek . Wyobraź sobie ,że od teraz to już bogowie z Olimpu nie muszą nawet diagnoz stawiać , tym samym , porody przy rozwarciu na dwa palce , mogą odbierać bez problemu , a nawet seriale oglądać ,tak jak kiedyś Tereska i nikt im nie ma prawa przerywać . W imieniu bogów diagnozy to teraz stawia "sztuczna " inteligencja [...]
Emilia Ewa Szumiło
Kobieta we łzach - fragmentPrzestała lubić telefony. Nie czekała już na ich dźwięk. Odbierała jednak mechanicznie, bez emocji. Również tego dnia.Telefon dzwonił trzy razy, zanim podniosła słuchawkę. Znajomy szorstki głos rozpoczął rozmowę. Poruszał różne tematy, miał żal, że nic nie wie, że się nie spotykają, po czym zaczął rozprawiać na temat, który poruszyła wraz z mężem kilka dni temu. Cytował jego słowa. Mówił, jakie jej mąż ma zdanie. Zapytała, skąd wie, czy mąż mu to mówił? Zaprzeczył. Zaczął chrząkać, bezładnie się tłumaczyć, zmieniać temat, oskarżać. Nie wiedział, jak logicznie wybrnąć z tej niekomfortowej sytuacji. Pożegnał się naprędce, jakby uciekał przed własną wpadką. Skompromitował się. Potwierdził, że umyślnie podłożył podsłuch. Przecież jedynie on był w mieszkaniu od śmierci jej syna.Kobieta we łzach - Kompromitująca rozmowa Autor: Emilia Ewa SzumiłoKobieta we łzach - fragment17.04.2024 r.11 zeszyt
Przestała lubić telefony. Nie czekała już na ich dźwięk. Odbierała jednak mechanicznie, bez emocji. Również tego dnia.
Telefon dzwonił trzy razy, zanim podniosła słuchawkę. Znajomy szorstki głos rozpoczął rozmowę. Poruszał różne tematy, miał żal, że nic nie wie, że się nie spotykają, po czym zaczął rozprawiać na temat, który poruszyła wraz z mężem kilka dni temu. Cytował jego słowa. Mówił, jakie jej mąż ma zdanie.
Zapytała, skąd wie, czy mąż mu to mówił? Zaprzeczył. Zaczął chrząkać, bezładnie się tłumaczyć, zmieniać temat, oskarżać. Nie wiedział, jak logicznie wybrnąć z tej niekomfortowej sytuacji. Pożegnał się naprędce, jakby uciekał przed własną wpadką. Skompromitował się. Potwierdził, że umyślnie podłożył podsłuch. Przecież jedynie on był w mieszkaniu od śmierci jej syna.Kobieta we łzach - Kompromitująca rozmowa
Autor: Emilia Ewa SzumiłoKobieta we łzach - fragment17.04.2024 r.
jasontaylor
Professional Contribution AssignmentsPerception vs. RealityThis video represents an idea that I experienced in the past, and this concept is related to perception. My experience was that I changed my perception and it correlation with reality when I watched different advertisements of various companies and products, which I did not know well, and at once after watching the ads, I had a particular perception of each ad, as well as opinions on some ads, especially longer ones. After that, I read some information regarding companies and products that were advertised and for some of them, my perception changed, as it was different from reality, i.e. I changed my perception of a fast-food company that promoted its foods as something positive but which [...] Czytaj więcej
Perception vs. RealityThis video represents an idea that I experienced in the past, and this concept is related to perception. My experience was that I changed my perception and it correlation with reality when I watched different advertisements of various companies and products, which I did not know well, and at once after watching the ads, I had a particular perception of each ad, as well as opinions on some ads, especially longer ones. After that, I read some information regarding companies and products that were advertised and for some of them, my perception changed, as it was different from reality, i.e. I changed my perception of a fast-food company that promoted its foods as something positive but which [...]
Sage-Mode
1. Jaźń emocjonalna, jaźń racjonalna1. Umysł racjonalny a umysł emocjonalnyKsiążki Greena charakteryzuje to, że sporo w nich przykładów z historii. Nie brakuje ich również tutaj. W "Prawach ludzkiej natury" co rusz przed Czytelnikiem pojawia się jakieś wydarzenie lub postać, które stanowią wyraźne tło dla tezy, czy myśli, którą autor pragnie przekazać w każdym rozdziale. Pierwszy dotyczy kwestii tak oczywistych, a jednocześnie kwestii, które ocierają się o enigmę ludzkiego życia - umysłu racjonalnego oraz umysłu emocjonalnego. Dlaczego te dwa aspekty dostajemy na dzień dobry? Z prostej przyczyny, jak sam autor mówi, nam - ludziom, zależy na tym, by mieć lub przynajmniej czuć kontrolę nad swoim życiem. I jest w tym pewna prawda. Każdy chce czuć, że kontroluje własne życie. Tym bardziej każdy człowiek w [...] Czytaj więcej
1. Umysł racjonalny a umysł emocjonalny
Książki Greena charakteryzuje to, że sporo w nich przykładów z historii. Nie brakuje ich również tutaj. W "Prawach ludzkiej natury" co rusz przed Czytelnikiem pojawia się jakieś wydarzenie lub postać, które stanowią wyraźne tło dla tezy, czy myśli, którą autor pragnie przekazać w każdym rozdziale. Pierwszy dotyczy kwestii tak oczywistych, a jednocześnie kwestii, które ocierają się o enigmę ludzkiego życia - umysłu racjonalnego oraz umysłu emocjonalnego. Dlaczego te dwa aspekty dostajemy na dzień dobry? Z prostej przyczyny, jak sam autor mówi, nam - ludziom, zależy na tym, by mieć lub przynajmniej czuć kontrolę nad swoim życiem. I jest w tym pewna prawda. Każdy chce czuć, że kontroluje własne życie. Tym bardziej każdy człowiek w [...]
Cenos
197#Dziśdzień boli inaczejrozkłada się jak ciałoi szarpie każdą strunążeby wypłynęła melodia.Serce pozbawione miłościoddycha przez słomkęi zanurza się głęboko.5
Dziśdzień boli inaczejrozkłada się jak ciałoi szarpie każdą strunążeby wypłynęła melodia.
Serce pozbawione miłościoddycha przez słomkęi zanurza się głęboko.
Kobieta we łzach - Telefon i gulaszZadzwonił telefon. Ulubiona melodia rozległa się po pokoju. Podniosła słuchawkę, ciepłym głosem powiedziała "słucham". Nikt się nie odzywał. Cisza potwierdzała, że to kolejny "żart". Wiedziała, że musi odpuścić. Denerwowanie się problemami nie miało sensu. Cisza w słuchawce tak głośno krzyczała, że ona nie chciała nawet nic mówić. Wróciła do kuchni. Robiła gulasz z ziemniakami. Chwilę postała, zastanawiając się co jeszcze, a następnie wyjęła z lodówki kolejne produkty. Kolorowe warzywa były idealne na letnią sałatkę. Znowu zadzwonił telefon. Już miała nie podchodzić, ale wycofała się z tego zamiaru. Przecież mógł dzwonić ktoś inny.Odebrała. Ktoś charczał. Tak dziwnie, nieznajomo. Tylko charczał. Kilkakrotnie odezwała się. Setki myśli przebiegły jej głowę. Charczenie ustało, cisza spowiła przestrzeń. "Rozmowę" zakończył gromki śmiech grupy ludzi. Kobiece i męskie głosy mieszały się ze sobą. Jakiś odgłos kartek z biura, drukarki i... cisza. Rozłączono.Gulasz się udał lepiej niż życie.---Kobieta we łzach - Telefon i gulaszAutor: Emilia Ewa Szumiło17.04.2024 r.51 zeszyt
Zadzwonił telefon. Ulubiona melodia rozległa się po pokoju. Podniosła słuchawkę, ciepłym głosem powiedziała "słucham". Nikt się nie odzywał. Cisza potwierdzała, że to kolejny "żart". Wiedziała, że musi odpuścić. Denerwowanie się problemami nie miało sensu. Cisza w słuchawce tak głośno krzyczała, że ona nie chciała nawet nic mówić.
Wróciła do kuchni. Robiła gulasz z ziemniakami. Chwilę postała, zastanawiając się co jeszcze, a następnie wyjęła z lodówki kolejne produkty. Kolorowe warzywa były idealne na letnią sałatkę. Znowu zadzwonił telefon. Już miała nie podchodzić, ale wycofała się z tego zamiaru. Przecież mógł dzwonić ktoś inny.
Odebrała. Ktoś charczał. Tak dziwnie, nieznajomo. Tylko charczał. Kilkakrotnie odezwała się. Setki myśli przebiegły jej głowę. Charczenie ustało, cisza spowiła przestrzeń. "Rozmowę" zakończył gromki śmiech grupy ludzi. Kobiece i męskie głosy mieszały się ze sobą. Jakiś odgłos kartek z biura, drukarki i... cisza. Rozłączono.
Gulasz się udał lepiej niż życie.
---Kobieta we łzach - Telefon i gulaszAutor: Emilia Ewa Szumiło17.04.2024 r.
exsilentio
Z dziennika chwil Bambaryło:Projekt Takamoya, chwila 123“Co za dzień! Dzisiaj spaliłam sobie d*psko i brzuch. Strasznie piecze! 😡 Paweł właśnie powiedział że wygrałam.Nie wiem co takiego, ugryzłam go tylko w moje ulubione kości, tam gdzie biodro… :)) 😬”.Słuchając jej słów Pierdziel pomyślał “Słodko kwaśny, to smak, jaki czujemy, kiedy mija nas chwila, która mija.”1
Projekt Takamoya, chwila 123
“Co za dzień! Dzisiaj spaliłam sobie d*psko i brzuch. Strasznie piecze! 😡
Paweł właśnie powiedział że wygrałam.Nie wiem co takiego, ugryzłam go tylko w moje ulubione kości, tam gdzie biodro… :)) 😬”.
Słuchając jej słów Pierdziel pomyślał “Słodko kwaśny, to smak, jaki czujemy, kiedy mija nas chwila, która mija.”
196#Dziśspotkało mnie nicktórego nie rozumiembyło z randkąlecz bez echachciałem tylko jednej rzeczya tego nie ma.2
Dziśspotkało mnie nicktórego nie rozumiembyło z randkąlecz bez echachciałem tylko jednej rzeczya tego nie ma.
Victoria Angel
Windą do raju - część 12Artur w sypialni wykazywał, chłód kładąc się do łóżka, zapięty pod samą szyję w zielonej piżamie obok żony. Wprowadzało to ze strony Artura niezręczne napięcie. Sonia, żeby rozładować niepotrzebny stres w świetle poświaty księżyca, który ich trzymał w ryzach podświadomości — postanowiła spać nago.Kładąc się obok męża od ściany, delikatnie ujęła dłoń Artura i objęła się nią w talii. Artur natychmiast zasnął, Soni zrobiło się przyjemnie. Poczuła, że lubi dotyk jego dłoni i palców. Był taki ciepły i przyjemny. Miała nadzieję na coś więcej, ale usłyszała ciche pochrapywanie, jakby ktoś pompował koło. Artur już śnił w objęciach Morfeusza. Nazajutrz o dziewiątej rano nagle zadźwięczał domofon na ścianie w przedpokoju. Sonia pierwsza otworzyła oczy, domofon ponownie raz za razem natrętnie [...] Czytaj więcej1
Artur w sypialni wykazywał, chłód kładąc się do łóżka, zapięty pod samą szyję w zielonej piżamie obok żony. Wprowadzało to ze strony Artura niezręczne napięcie. Sonia, żeby rozładować niepotrzebny stres w świetle poświaty księżyca, który ich trzymał w ryzach podświadomości — postanowiła spać nago.Kładąc się obok męża od ściany, delikatnie ujęła dłoń Artura i objęła się nią w talii. Artur natychmiast zasnął, Soni zrobiło się przyjemnie. Poczuła, że lubi dotyk jego dłoni i palców. Był taki ciepły i przyjemny. Miała nadzieję na coś więcej, ale usłyszała ciche pochrapywanie, jakby ktoś pompował koło. Artur już śnił w objęciach Morfeusza. Nazajutrz o dziewiątej rano nagle zadźwięczał domofon na ścianie w przedpokoju. Sonia pierwsza otworzyła oczy, domofon ponownie raz za razem natrętnie [...]
Uczyniłam łaskę rodząc CiebieBardzo często odnoszę wrażenie , iż niektóre matki w ten sposób postrzegają macierzyństwo , myśląc , a nawet mówiąc , iż uczyniły swoim dzieciom łaskę , dlatego że je urodziły , tym samym , ograniczając swoim własnym dzieciom prawo wyboru, kalecząc ich godność, a nawet nie zawaham się użyć czasownika , deprawując . Znam też taką matkę , która w ferworze swojego , jak powtarzała na okrągło , nadanego dekalogiem prawa / szanuj ojca swego i matkę swoją / w ramach odwetu , za to ,że łaskawie urodziła, w obecności swojego dziecka , wykrzyczała ,napełniona nienawiścią , trudno powiedzieć do kogo , może do sejmu /wtedy aborcja jeszcze była legalna /co nie zmienia faktu , iż jej małoletnie dziecko [...] Czytaj więcej15 opinii
Bardzo często odnoszę wrażenie , iż niektóre matki w ten sposób postrzegają macierzyństwo , myśląc , a nawet mówiąc , iż uczyniły swoim dzieciom łaskę , dlatego że je urodziły , tym samym , ograniczając swoim własnym dzieciom prawo wyboru, kalecząc ich godność, a nawet nie zawaham się użyć czasownika , deprawując .
Znam też taką matkę , która w ferworze swojego , jak powtarzała na okrągło , nadanego dekalogiem prawa / szanuj ojca swego i matkę swoją / w ramach odwetu , za to ,że łaskawie urodziła, w obecności swojego dziecka ,
wykrzyczała ,napełniona nienawiścią , trudno powiedzieć do kogo , może do sejmu /wtedy aborcja jeszcze była legalna /co nie zmienia faktu , iż jej małoletnie dziecko [...]
3 days temu
Demokracją można się udławić.
marzenies
"Legenda o Gustebaldzie"W mrokach starożytnych Prus, gdzie każdy kamień i strumień mógł skrywać tajemnicę, narodziła się legenda o królewnie Gustebaldzie. Ta opowieść przenosi nas nad brzegi Łyny, gdzie magia i rzeczywistość splatają się nierozerwalnie.Za czasów dawnych, gdy świat był pełen czarów, nad brzegami tajemniczej Łyny mieszkała królewna o imieniu Gustebalda. Znana ze swojej niezwykłej urody, przypominającej rozkwitające na wiosnę bzy, oraz z bystrości umysłu, mogącej rywalizować z samym wiosennym wiatrem, była symbolem nadziei i mądrości swojego ludu.Pewnego majowego poranka, Gustebalda, spragniona chwili wytchnienia od dworskich obowiązków, zaprosiła swoje dwórki na spacer wzdłuż brzegów Łyny. Razem podziwiały bujność i piękno przyrody, wiążąc wianki z polnych kwiatów i rzucając je do wody, by cieszyć się ich barwnym tańcem na fali.W pewnym [...] Czytaj więcej22 opinie
W mrokach starożytnych Prus, gdzie każdy kamień i strumień mógł skrywać tajemnicę, narodziła się legenda o królewnie Gustebaldzie. Ta opowieść przenosi nas nad brzegi Łyny, gdzie magia i rzeczywistość splatają się nierozerwalnie.
Za czasów dawnych, gdy świat był pełen czarów, nad brzegami tajemniczej Łyny mieszkała królewna o imieniu Gustebalda. Znana ze swojej niezwykłej urody, przypominającej rozkwitające na wiosnę bzy, oraz z bystrości umysłu, mogącej rywalizować z samym wiosennym wiatrem, była symbolem nadziei i mądrości swojego ludu.
Pewnego majowego poranka, Gustebalda, spragniona chwili wytchnienia od dworskich obowiązków, zaprosiła swoje dwórki na spacer wzdłuż brzegów Łyny. Razem podziwiały bujność i piękno przyrody, wiążąc wianki z polnych kwiatów i rzucając je do wody, by cieszyć się ich barwnym tańcem na fali.
W pewnym [...]
Kamień -Gustabalda przez stulecia znajdował się wewnątrz kościoła, " gdzie zapewne umieścił ją jakiś przemyślny kapłan, pragnąc świeżo nawróconym Prusom uprzyjemnić mszę." Obecnie można go oglądać w pewnym miasteczku.
risea
Zimowa kopułaSpojrzała w jego stronę. Jedynym kawałkiem ciała, który był odsłonięty, były jego oczy. Skupiła się na nich, próbując zachować obojętny wyraz twarzy. Ich okolice pokryły się natychmiastowo siatką głębokich zmarszczek, a z zasłoniętego grubym szalem gardła wydobył się krótki śmiech. Na twarzy dziewczyny w jednej chwili pojawił się rumieniec połączony z grymasem. Mogła się tego spodziewać. Powaga to dla niego nieznany koncept.Odwróciła głowę i spojrzała w miejsce, któremu przyglądała się zanim do niej podszedł. Szklana kopuła w śniegu wyglądała z tej odległości niczym kula śnieżna z jaskrawą galaktyką w środku. Próbowała zignorować dotyk jego ramienia na swoim ramieniu, rozmyślając o tym mrocznym otoczeniu. Zawsze nienawidziła tej ciemnej pustki, bez drzew, zwierząt i jakiejkolwiek nadziei. Miejsca, które wzmacniało jej skłonności [...] Czytaj więcej1
Spojrzała w jego stronę. Jedynym kawałkiem ciała, który był odsłonięty, były jego oczy. Skupiła się na nich, próbując zachować obojętny wyraz twarzy. Ich okolice pokryły się natychmiastowo siatką głębokich zmarszczek, a z zasłoniętego grubym szalem gardła wydobył się krótki śmiech. Na twarzy dziewczyny w jednej chwili pojawił się rumieniec połączony z grymasem. Mogła się tego spodziewać. Powaga to dla niego nieznany koncept.
Odwróciła głowę i spojrzała w miejsce, któremu przyglądała się zanim do niej podszedł. Szklana kopuła w śniegu wyglądała z tej odległości niczym kula śnieżna z jaskrawą galaktyką w środku. Próbowała zignorować dotyk jego ramienia na swoim ramieniu, rozmyślając o tym mrocznym otoczeniu. Zawsze nienawidziła tej ciemnej pustki, bez drzew, zwierząt i jakiejkolwiek nadziei. Miejsca, które wzmacniało jej skłonności [...]