Zw1. Nie mogę się przestać martwić, a chcę widzieć gwiazdy Moje życie niezgodności nie wiem po co mi ten trashtaking Jestem wciąż głodny z muzyka jak co wieczór zjadam najwięcej endorfin przez więcej emocji opuszczam czasem siebie zrozumiesz mnie, jeśli w życiu sam to przeszedłeś nieraz rzuciłem k***ą, w niepamięć poszła szklanka nie umiem się powstrzymać kiedy nie wychodzi rap gra nie jestem archetypem co by dbał o mimikę dlatego zmieniam świat nie profilowe na weekend a to gówno tyle razy w trakach wyrzuciłem bo mam jaja se z tym radzić i przyznaje się publicznie ref1. świat jest na nie, a to nasza przyszłość widzę gwiazdy, one dadza nam zabłysnąć jestem optymistką żyje kolorami chcę marzyć i poznawać, linie swoich granic Zw2. Nie wiem jak to skończę, ale działam póki mogę Mógłbym mieć wymówek milion odrzucić moc połączeń Jestem na tej drodze wiem, że raj jest tuż za rogiem Nie odbierz wcale źle mnie, ja po prostu kocham postęp Jestem jak most łączę, ludzi wspomnień chwilę światy Zarywam przez to nocki bo gdy płonę muszę wtedy liczyć straty Choć nie żałuje żadnej z chwil mów mi daredevil Bo widzę czarno w nich takie piętno trzyma w garści moją nić Jestem cienki proszę nie przerywaj mi Jestem pewny, nigdy nie uwierzyłbyś moja głowa pełna marzeń, a to moje życie PI ref2. świat jest na nie, a to nasza przyszłość widzę gwiazdy, one dadza nam zabłysnąć jestem optymistką żyje kolorami chcę marzyć i poznawać, linie swoich granic Zw3. Wiem jak wam to zabrzmi, weźmiecie mnie za durnia Ale kiedy tam leżałem nikt nie podszedł do mnie k***a Na stałe zmieniam układ, galaktykę i bóstwa Zawsze tego chciałem będąc wolny, będę sobą kumasz Nie jak Truman chce być ponad tym Dobry żart bywa tutaj jak czeski film Button rewind cofasz się jak Benjamin Będziemy siebie zawsze mijać z dobra miną do złej gry
https://youtu.be/UJMzFk3-Iic