Menu
Gildia Pióra na Patronite

List... listopad...

To miło czytać znów twoje słowa
Trochę odległe, pachnące zimą.
To już nie nasza, lecz powieść nowa
Inny już chłopiec, z dziewczyną inną.

Lecz coś zostało – wczorajsze piętno...
Przecież piszesz list za moim listem,
Czytając – komu gna serca tętno?
Aż wstyd się przyznać, nawet przed pismem.

Jest źle i będzie niedobrze zawsze,
Aż ktoś porzuci samotność pierwszy.
„Dyga spłoszona świeca...” bo właśnie
To „Smutny Ktoś i biedny Nikt” cierpi.

https://www.youtube.com/watch?v=JOfL58fbZEM

48 023 wyświetlenia
281 tekstów
37 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!