Życie w różowych barwach...
[~Edith Piaf~]
Oczy, które mnie onieśmielają,
uśmiech, który gubi się na ustach,
oto niepoprawiany portret
człowieka, do którego należę.
Kiedy bierze mnie w ramiona,
mówi do mnie szeptem,
widzę życie w różowych barwach.
Mówi mi miłosne słowa,
słowa zwyczajne, codzienne
i to mnie porusza.
Wszedł do mojego serca,
część szczęścia,
którego przyczynę znam.
On jest dla mnie, j
a dla niego w życiu.
Powiedział mi to,
przysiągł mi to na całe życie.
I kiedy tylko go dostrzegam,
czuję w sobie
bicie mojego serca.
Niekończące się miłosne noce,
ogromne szczęście, które zajmuje swoje miejsce,
kłopoty, smutki znikają.
szczęśliwi, szczęśliwi na zabój.
Kiedy bierze mnie w ramiona,
mówi do mnie szeptem,
widzę życie w różowych barwach.
Mówi mi miłosne słowa,
słowa zwyczajne, codzienne
i to mnie porusza.
Wszedł do mojego serca,
część szczęścia,
którego przyczynę znam.
Ty jesteś dla mnie,
ja dla ciebie w życiu,
powiedziałeś mi to, przysiągłeś mi to na całe życie.
I kiedy tylko cię dostrzegam,
czuję w sobie
bicie mojego serca.
Autor