Hush
błagasz o ciszę
ale krzyki w tej głowie nie ustaną
i pamiętam te dni
ten terror niszczy dom
strach w kościach twych
po prosu nie odejdzie
duszenie i obrazy
jego koszulka wokół pięści
nos przy nosie i cuchnący piwem oddech
rzucony na podłogę
tak zbity i sponiewierany
rzucony na łóżko
i i zgnojony aż pękła szyja
w piekle się urodziłem
i w piekle dorastałem
z tego piekła jestem
i w tym piekle zostanę
cisza to czego pragnę
by uciszyć nieszczęście
cisza należy do mnie
jak cisza w środku snu
bądź spokojny i módl się
i spraw by chaos odszedł
przekwalifikuj ciszę
i zamknij swe serce jak sekretną szafkę
więc nikt jej nie przeszuka
nie zniesiesz tego dotyku
dotkliwość waży zbyt dużo
i odpychasz każdego od ...
rachunku i i sznurów trucizny
sprany tak bardzo że zlałem się w majtki
wciąż noszę ślady tego pasa
i jeśli to przypomina Ci dom,
wiedz że nie jesteś sam,
przystawiam spluwę do głowy
i naciskam spust
tekst jest tłumaczeniem, Chad Grey przeżył piekło, a jego talent wziął się z bólu
Autor