Menu
Gildia Pióra na Patronite

15/16 lipca 11

Znajduję się na rynku mojego rodzinnego miasteczka, w samym środku parku, dokładnie w centralnym jego punkcie. Na miejscu słupa ogłoszeniowego na piedestale stoi duże, grube drzewo. Gdy wchodzę na cokół i staje na nim, co jest bardzo trudne, okazuje się, że na wysokości dwóch metrów drzewo jest przecięte i lekko obrócone względem swej osi. Dziwi mnie, że tak stoi, że nie przewrócił go wiatr. Stojąc na cokole samymi koniuszkami palców sięgam rękoma nad linię przecięcia drzewa i próbuję obracać górną częścią drzewa wokół osi pionowej tak, by dopasować fragmenty kory na linii podziału. Jest to bardzo trudne, drzewo jest ciężkie. W końcu jednak mi się udaje, choć kora nie jest dopasowana perfekcyjnie, uważam, że to wystarczy. Następnie na górnej części pnia drzewa zawieszam żółtą tablicę budowlaną z danymi firmy w której pracuję.

42 460 wyświetleń
808 tekstów
64 obserwujących
  • 2 August 2011, 23:58


    (...)drzewo jest ciężki.

    ?

  • 2 August 2011, 11:25

    Zdecydowanie za krótkie, by można było to nazwać opowiadaniem.

  • Papillondenuit

    2 August 2011, 01:10

    'to, że nie umarłeś, wcale nie oznacza, że żyjesz'
    ~danioł

    weszłam na twój profil i postanowiłam wpisać pierwszą myśl, na jaką 'trafię'...

    pozdrawiam danielu