Wciągający tekst. Nie mogłam się oderwać i z napięciem chłonęłam kolejne słowa. Podoba mi się Twój styl pisania. Czytam i czuję - to jest sztuka. Pozdrawiam :)
'Tyle lat, miesięcy, dni, godzin, minut i sekund było nam dane. Ani jednej więcej… Ani jednej mniej. [...] Nie! To nie ja tęsknie i nie ja kocham. To moje odbicie podążające za idealnym wyobrażeniem ciebie.' pokochałam ten fragment, a jeszcze bardziej uwiódł mnie cały tekst :) Uwielbiam taki styl pisania.. Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za wizytę i budujące słowa. Dobrze jest mieć jeszcze tak wspaniałych czytelników- włążę w d****, ale nie oszukujmy się kazdy pragnie odrobiny aprobaty i zrozumienia, żeby przetrwać...
Oliwko, Tobie chyba nie muszę nic mówic, wiesz dobrze, jak jest mi miło :)
Mirku... rację przyznam po stokroć :) a bimber? zalezy gdzie się mieszka, ja raczej nie mam problemu , problem polega na tym, żeby wśród wielu przeciętnych znaleść ten najlepszy, który nie pali gardła i po którym nie boli głowa...
Skutki picia wódki trzeba zalać zapić inną wódką, czyli jedną kobietę, wcześniej czy później zastąpi ta druga , też jedyna. Tak samo jest od strony kobiet. Gratulacje przede wszystkim za bimber! W Polsce trzeba o niego walczyć jak o miłość, jak o kobietę! Martwi mnie, że bohater był jej! To wieszczy uzależnienie, a jak ta dopamina się skończy, to znowu grozi mu przygodny seks! Oby bimbru nie rzucił z tych wahań! Pozdrówka piękne!
Tym razem się zatopiłam w Twoich słowach... Nie tyle, że pomyślałam, ale zatopłam. Wiesz jak trudno jest czegoś takiego dokonać?
W każdym Twoim opowiadaniu widzę świat postrzegany Twoimi oczami, ale myślisz też o czytelniku... Pamiętasz o Moich i Jego oczach... Dajesz mi to, czego trzeba, a niby tak niewiele.
Pisz, pisz... Im dłużej, tym bardziej mi się podoba. Nie chodzi tu o długość, ale o miesiące, lata...
Znowu ta sama, jak zwykle zanudzająca długimi opiniami, ~ Oliwka
I powiedz jak mam przejść obojętnie obok takiego arcydzieła? Świetny tekst. Zawsze do Ciebie wracam, bo Twoje teksty to mistrzostwo. Brawo. Pozdrawiam.