Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wolne media

Ketonal5G

Zagrać w filmie to nic wielkiego. Powtarza się akcję wiele razy, aż wyjdzie. W teatrze na scenie, to jest dopiero coś. Wykrzyczeć prawdę, gdy widz się śmieje i puka w czoło. ,,nie poślubię już nigdy...`(tu padają obraźliwe słowa) Nie trzeba wychodzić po pierwszym akcie. W czasie antraktu są najlepsze dyskusje.

Teraz jest zimno, ciągle się przebieram. Okrągły stół wynaleziono podobno w Anglii. Ja mam swój szezlong, ułożę się na nim. Nie wiem, czy oglądać kolekcję martwych motyli i owadów, czy włączyć telewizornię. Niech się dokona interakcja pomiędzy mną, a uznanym obecnie idolem.

Cyk, pyk! Do dyspozycji 120 programów partycypacyjnych. oglądam TY-kablową z kieliszkiem wina w dłoni, Obserwuję, inaczej mnie będą obserwować. Skarbnica wiedzy i rozrywki.

Niepokojące płacze kotów w piwnicy. Zamykam okno. Najgorsze jest to, że nie można z tym nic zrobić. Kocia mama wyzwie od pedałów i cyklistów i kto wie jak jeszcze.
Żydzi i prawosławni obchodzą każde święta inaczej, niż my prawdziwi Polacy.
Jakiś wywiad z ks. egzorcystą ,,szatan walczy, gdy opuszczamy jego królestwo, każdy szczegół ma azymut` Ja natomiast uważam, że pomiędzy Bogiem i szatanem jest symbioza, swoista wręcz namiętność. Jeden i drugi nie mógłby bez siebie istnieć. Mogę przysiąc, że żaden nie jest ogarnięty obsesją. To ludzie tak wrzeszczą.

Jakieś pogadanki o sztuce: Innowacja i oryginalność, to główne motywy moich myśli, ciągle poszukuję, słucham, patrzę, podsłuchuję. W tej chwili nie ma utartych nurtów, koncepcji nowej sztuki. Są tylko nowości. Lokomotywa zatrzymała się na bocznym torze, zachowując jednak pamięć kształtu. Długo tam nie pozostanie. Wyobraźnia ludzka wytoczy ją na szerokie tory.
Biegły w sztuce nie jestem, przełączam na kanał przyrodniczy: Prymitywne barki zastąpiły galeony. Królewska flotylla z papieską flagą, zatonęła pod ciężarem zrabowanego złota. Biedne antylopy i zeberki. Lwy szczerzą kły. odbywa się ubój rytualny.

Miłość odmieniana jest we wszystkich przypadkach. Dla mnie to wszystko proste. Definicję wpisałem kiedyś do pamiętnika Oli.

Najlepiej chować zmarłych w czasie pełni księżyca, pójdą do nieba. Tak pięknie wyglądał, jakby spał. Zrobić zdjęcie smartfonem, nie żałować na wizaż. Pogrzeby to wspaniała uroczystość, dla niektórych biznesowa. Pyknąłem dalej. Ktoś przymierza suknię ślubną, palcami delikatnie dotyka koronkę jedwabną.

W programach muzycznych, artystki kręcą pupami pół-gołymi.
Niesamowity kalejdoskop, pilot w dłoni to potęga.

Ja panu nie przerywałem! Idioci. Niechby mi który próbował przerwać.

Bajki są niesamowite. Psy gonią za kotami. Krokodyl pożera ryżowego chińczyka, a królowa i król czekają w bibliotece na zięcia, jak na Godota. Myszka Miki najadła się sera i ma roztrój żołądka. Ale mnie to fascynuje, śmieję się i klaszczę jak dzieciak, a moje oczy robią się diamentowe.

Rozbolała mnie trochę głowa. Może od wina, może aura nie sprzyja. Muszę wyjść na pole (na dwór).

Zostawiam na czuwaniu.
Pali się czerwona kontrolka.

10 488 wyświetleń
100 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!