Menu
Gildia Pióra na Patronite

Rabites

Właśnie tak to wyglądało. Jedno długie, prawie nieskończone spojrzenie. I ruchy rąk. Powolne, jakby nieśmiałe. Niepewne. Dziecięco nieporadne. Bynajmniej nie wynikające z braku doświadczenia. Bo tego obojgu nie brakowało. Brakowało im czegoś innego. Lecz i to miało się niedługo zmienić. Wszystko się zmienia. Czasami powoli, czasami szybko. Wtedy, w tamtym pokoju w jakimś świecie nie robiło im to różnicy. Ale coś miało się zmienić. Z nadzieją na lepsze jutro, były rzeczy, które chcieli, by się zmieniły. I się zmieniły. A wtedy wszystko zaczęło się na poważnie. Silna więź między spojrzeniami pękła jak witraż, zasypując ich odłamkami koloworego szkła. Zamykali oczy, by ich nie poranić. Ale witraż był piękny nawet w postaci miliona kawałków, z których każdy był inny. Każdy był piękny. I każdy należało odkryć. A więc odkrywali siebie, ciesząc oczy każdym malutkim kawałkiem. Gdy już byli gotowi, połączyli witraże w ogromne dzieło sztuki. Dzieło sztuki, które mogło wyjść spod dłuta jedynie największego mistrza. Artysty o nieprzebranej wyobraźni, wyrafinowanym smaku i niebywałej delikatności. Obraz ten był piękny. Płótno poruszało się, jak gdyby muskane lekkim powiewem letniego wiatru. A im wcale się nie śpieszyło. Czerpali powoli z tej chwili. Ostrożnie, by nie uronić ani kropli tego słodkiego nektaru, w którym zanurzeni byli od stóp do czubków głów. A fale poruszały nimi rytmicznie. Raz nieco leniwie. Raz prędko, prawie że spazmatycznie. Aż w końcu wszystko się skończyło. Bo wszystko się zmienia i wszystko się kończy. Zmienili się. Skończyli się. A później był już tylko ciężki oddech. I łza, która ukradkiem wypłynęła z oka. Ale jej droga nie biegła po policzku. Biegła ku skroni. A wszędzie było ciemno. Znaleźli swoje dłonie i ścisnęli mocno. Oboje dyszeli jak gdyby właśnie wbiegli na szczyt stromej góry. Bo tak właśnie było. Dotarli na szczyt.
Julia przez chwilę uspokajała oddech. Uśmiechnęła się.
- Było warto z całą pewnością.

2483 wyświetlenia
56 tekstów
4 obserwujących
  • Bonhart

    14 July 2010, 00:27

    Mała poprawka. Napisałeś :P Jestem facetem x)