Menu
Gildia Pióra na Patronite

Moja bogini cz.2

naps

naps

Widziałem wszystko jakby w spowolnieniu.
Szła wyprostowana, pewna siebie, lekko kręcąc tymi swoimi biodrami. Jej długie brązowe włosy spokojnie kołysały się jakby w takt kroków. Jej oczy były takie czarujące. Świdrowały wszystko na co patrzyła. Jej usta lekko się uśmiechały. Ubrana była w czarne wąskie spodnie i koszulę w kratę. Na szyi spoczywał srebrny wisiorek z serduszkiem.
Chciałem, aby w swym sercu miała tylko mnie...
Pewnie wracała ze sklepiku szkolnego, bo akurat chowała drobne pieniądze do kieszeni spodni.
Dopiero po chwili zauważyłem, że nie była sama ...
Szła z dwiema koleżankami. Kiedy coś do niej mówiły zachęcająco mrużyła oczy. Wyglądała naprawdę atrakcyjnie.
Moja bogini - myślałem - moja... i tylko moja.
Moje serce działało w tym momencie na najwyższych obrotach. Chciałem do niej podbiec i wziąć w ramiona, ale nie mogłem. Nie potrafiłem się poruszyć. Byłem jakby zaczarowany.

2948 wyświetleń
19 tekstów
3 obserwujących
  • naps

    2 January 2011, 16:44

    Oczywiście masz rację i dziękuję za opinię. Ale .. zawsze jest jakieś ale .. czytałam ostatnio książkę, którą opowiada chłopak i co prawda, napisała ją kobieta (Agata Mańczyk). Były tam takie opisy. Można powiedzieć, że troszkę wzoruję się na tamtej książce.

  • LittleLotta

    31 December 2010, 22:52

    Jak na razie nie wiedzę potknięć, a dalej może być ciekawie.
    Mam taki problem. Pisząc w roli chłopaka, nigdy nie wiem, co on powinien myśleć. Przecież ich psychika trochę różni się od naszej? ogólnie chodzi mi o to, że nie wiem, czy dla chłopaka tak ważne jest, w co się dziewczyna ubrała. Może bardziej zachwyca go to srebrne serduszko, które lekko połyskuje, a przy każdym kroku chwieje się leniwie.