Nie była jeszcze gotowa ale nie chciała czekać. Lost objął ją mocno przycisnął do siebie, poczuła jak pragnie jej całym sobą jak zmienia się jego ciało, poddała się, odchyliła głowę, nie dbała o scenariusz który rozsypał się teraz na podłodze.
Mijały chwile długie namiętne kołysania nie kończące się westchnienia, taniec nie podobny do żadnych jej znanych. Trzymała go mocno za dłonie by jej nie puszczał. Nie śmiała się odwrócić, nie chciała by widział w jej oczach zaćmienie i chaos. Pragnęła go na zawsze więc przeciągała ten taniec w nieskończoność.
Kiedy ją odwrócił była na wpół przytomna, oczy miała przymknięte, mógł śmiało odkrywać miejsca przeznaczone tylko dla niego, tak pieścił, kosztował, kawałek po kawałku nie omijał miejsc zakazanych.
Oddał jej wszystko bo ona była gotowa na to samo. Kochał ją mocno chwilami, gwałtownie, bez opamiętania, bez końca. Kiedy oprzytomniała lekko uśmiechnęła się tym samym uśmiechem, które widział czasami przez mgłę, błękit arktyczny w pelnym blasku sprawił że teraz jemu spełniły się marzenia a skóra mu drżała, usta zacisnął w grymasie rozkoszy, rozkoszy która miała nie mieć końca.
CDN.

/by Rosa Th/