Menu
Gildia Pióra na Patronite

mikroopowiadnie drugie

Torsje pochodzą od słowa tors, gdyż hen hen hen onegdaj, pewna szlachetnie urodzona białogłowa, gdy zobaczyła masywny i owłosiony rzęsiście tors swojego przyszłego męża, to wpadła w panikę i dostała spazmów oraz torsji, gdy zdała sobie sprawę, że ten tors będzie musiała co dzień dźwigać na sobie - raz, a może więcej razy i omal nie zwymiotowała, lecz na szczęście zaraz ujrzała ogrom tego, co miało każdego dnia dawać rozkosz jej wnętrzu i modliła się zaraz, żeby to było nie raz, a chociaż dwa razy na dzień, po czym zanuciła - "życie, życie jest nowelą, raz przyjazną, a raz wrogą", niech czas biegnie bardzo szybko, żeby być wreszcie przed, nad i pod tobą.

297 721 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!