Menu
Gildia Pióra na Patronite

NARWIAŃSKI PARK NARODOWY

fyrfle

fyrfle

To przedostatni dzień naszej pielgrzymki na Podlasie. Uważam, że mogę użyć takiego terminu. Tyle kościołów, tyle cerkwi, meczetów, cmentarzy, miejsc świętych religijnych, pomników historii, rzeczy świętych dla religii poszczególnych i Polski, i Polaków. Naprawdę było duchowo, podniośle, z szacunkiem, patriotyczne i bardzo refleksyjnie oraz bardzo bardzo modlitewnie. Cudowny czas przemienienia. Naprawdę Duch Święty działał w nas.

Nasze biuro podróży ma bardzo napięty program wycieczek, a to za sprawą autorów. Pani Anna, nasza pilotka i przewodniczka, jest właśnie autorką scenariusza zwiedzania Podlasia i trzeba wstawać wcześnie, aby wiele zobaczyć i wrócić do hotelu na kolację na dziewietnastą lub dwudziestą, odpocząć chwilę i ruszyć na nocne oglądanie Suwałk już dzisiaj. Można zejść do baru lub w ciszy, albo w gwarze integracyjnej wypić Portadę lub Ducha Puszczy, wszak na Podlasiu jesteśmy.

Rano jedziemy nad Narew do Narwiańskiego Parku Narodowego i przedostajemy się przez trzy koryta tej malowniczej rzeki i jej bagna na drugą stronę, podziwiając zaczynającą się jesień we florze tego cudownego polskiego raju flory, wody i fauny też. Teraz to flora króluje. Bawią nas przeprawy tratwami przez poszczególne nurty. Zachwyca woda i roślinność. Wzruszają przestrzenie koedukujące ze słońcem. Oszczędza wiatr. Milczy deszcz. Roztacza swoje galerie wielkiej sztuki naturalne piękno. Płyniemy, idziemy, żarliwie konsumujemy zmysłami. Duch nakarmiony pięknem i wzruszeniem, omal nas nie uniesie, jakbyśmy byli balonami wypełnionymi helem. Patrzę po ludziach. Płoną na twarzach rumieńcami i uśmiechami najwyższego zadowolenia. Dostaliśmy raj na ziemi. Jeszcze błękity nieba, jeszcze niebiańską złotość słońca.

297 711 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • kukaczka

    18 October 2021, 11:26

    ..ooo tak ! wracam na Podlasie jak bumerang..