Menu
Gildia Pióra na Patronite

***

Sylwia P.

Sylwia P.

To już nie te sny, nie te noce, kiedy głodni siebie rozszczelniamy ciszę.
Gęsty poranek, wyciska leniwie spod powiek resztki snu. Przeciąga się jak kot. Zaczyna pachnieć ciepłym mlekiem i kawą. Nocny cień zamienia się w światło, błyszczy, mruga okiem. Spokojne jak dotąd tkanki wsi pęcznieją, pragnąc chłonąć ciepło.
Po cichu przybywają pierwsi goście. Rozpoczynają spektakl. Klaszczą im źdźbła traw i zbóż rozkołysane w takt na wietrze. Proszą się, by znów strącić z nich spokój.
Zaciągam się. Ta cząstka mnie, darowana tobie, tu teraz przepada. Między nocą a dniem. Gdzie mgliście rysują się twoje ramiona. A w nich mój miarowy oddech.
Między ciszą a ciszą kołyszą się myśli...

Sylwia Pryga

40 726 wyświetleń
285 tekstów
27 obserwujących
  • Sylwia P.

    11 June 2020, 16:07

    Dziękuję serdecznie 🙂🥀

  • Aplan

    11 June 2020, 10:20

    Czasem czytuję tu opowiadania, wiersze bogate w - tak jak teraz - wyraźny, soczysty język.