Menu
Gildia Pióra na Patronite

Arkonka

4

Smutne zawsze są moje lica,
Gdy marzę przy blasku księżyca.
Jakaś ciągle dusi mnie zmora,
Gdy myślę o tej, z tego jeziora.
Czasem ją wołam po imieniu,
By kres położyła memu cierpieniu.
Prowadzę życie w lesie tułacze,
A dusza moja zawodzi płaczem.
Wierzę, że przyjdzie kiedyś z wieczora
I weźmie mnie na dno tego jeziora.
Nawet sen miałem taki, o dziwy,
Że mam być bardziej cierpliwy.
Czekam i wierzę, mijają lata,
A ona nie wraca do tego świata.
Wierzę, wierzę, że kiedyś wróci
I czysta miłość znowu powróci.

wyczerpał mi się temat
cdn... nie ma ;)

48 022 wyświetlenia
281 tekstów
37 obserwujących