Menu
Gildia Pióra na Patronite

Lustro Prawdy

understand

understand

Prolog .

- Miewam takie sny , których nie potrafię wytłumaczyć ... Dziwne , straszne ? Nie ? Nie wiem . Jak na razie wszystko jest dla mnie wielką zagadką . - Powiedziała do siebie właśnie obudziwszy się ze strasznego snu .
Taka właśnie jest Gloria Scot . Nie można zaliczyć jej do normalnych uczniów Hiltonhigh . Miła blondynka o nienaturalnie pięknych czarnych oczach zawsze z uśmiechem na twarzy . Wychowywała się w domu dziecka z masą chłopaków , dlatego nie kręcą jej obcisłe bluzeczki czy też panterkowe wzorki . Ubiera się zawsze w czarne bojówki i różnokolorowe , męskie bluzki z nadrukami . Kręci ją jazda na deskorolce . W wieku 13 lat zaadoptowała ją miła rodzina , a tylko dzięki jej najlepszemu przyjacielowi Maxowi Scot , który teraz jest jej bratem . Zwariowana , z gronem znajomych , zawsze będących przy jej boku. Jej ulubionym miejscem jest cmentarz , tam zawsze myśli i pisze w swoim pamiętniku .
Taka właśnie jest . Ale czy tak będzie zawsze ?

***

Kolejny zwyczajny dzień . Jak zawsze w Seattle świeciło słońce wpadające przez odstępy żaluzji prosto na jasno-niebieski dywan na środku pokoju . Nagle rozległ się donośny dźwięk alarmu w komórce Glorii , który ją natychmiastowo zerwał na nogi . Wzięła telefon do rąk wyłączając pianie koguta i rzuciła nim w stronę poduszki . Przetarła oczy po czym jak codziennie rano podeszła do szafy wyciągając ubrania i trzaskając drzwiami weszła do łazienki . Nagle z kuchni dobiegło hałaśliwe wołanie :
- Gloria masz jeszcze 5 minut ! - wrzasnął Max właśnie kończąc swojego porannego tosta . Gloria wybiegła z łazienki sięgając po deskorolkę i stanęła w drzwiach kuchni . - No i dlaczego się na mnie wydzierasz ? - zapytała drażliwie brata dławiącego się resztkami tosta . - Musiałaś tak wbiegać Melosie !? - wrzasnął , wypluwając wszystko na talerz . Melos , tak właśnie nazywał ją jej przybrany brat gdyż kiedyś , dawno temu , lubiła melony , niestety czasem przesadzała i dochodziło do fatalnych skutków . - Musiałam . - Rzuciła wchodząc do kuchni i pocałowała matkę w policzek . - Witaj Anielle - uśmiechnęła się pogodnie i usiadła na wolnym krześle przy stole opierając deskorolkę o ścianę . Matka odpowiedziała jej uśmiechem i nadal przyprawiała kurczaka . Wzięła ostatniego tosta i pośpiesznie go zjadła . - Dziękuję , no to lecimy ! - Powiedziała łapiąc w pośpiechu deskę i wybiegła za Maxem , który już wyszedł .

***

Wjeżdżając w bramę Hiltonhigh zeszli z deskorolek , bo takie były wymagania przepisów BHP szkoły . Za nieposłuszeństwo traciło się wszystkie punkty dodatnie co jest zagrożeniem nieprzejścia klasy . Co robisz po szkole ? - zapytał Max , spoglądając na nią swoimi zielonymi oczyma . - Wiesz , idę ... - nie dokończyła gdy wtrącił się w jej słowo chłopak . - Na cmentarz ? Tak ? W końcu Ci się coś tam stanie , chcesz zniknąć tak jak Twoi rodzice ? - Gloria westchnęła cicho i próbując urwać tą rozmowę rzuciła w pośpiechu :
- Layla na mnie czeka do zobaczenia potem .
- Ale ..
- PA !
Max oszołomiony nagłym odejściem siostry podbiegł do kolegów witając się z nimi jakby nic się nie stało . Dziewczyna chciała jak najszybciej znaleźć swoją przyjaciółkę i opowiedzieć jej kolejny sen . Ona jedyna ją rozumiała gdyż sama miała senne wizje . Mogła się bez problemu nazwać " senną wróżką " . Za rogiem szkoły , na ławce , siedziała niska , ubrana w szare dresy i obcisłą czarną bluzkę oraz ciemno blond włosami związanymi w koński ogon dziewczynę . Zauważyła , że to jej przyjaciółka i uśmiechnięta podbiegła do niej całując w policzek na przywitanie .
- Layla ! Wszędzie Cię szukałam .
- Wiesz , że zawsze siedzę daleko od ludzi .
- Wiem słuchaj ...
- Nie ! Ja pierwsza . - powiedziała . To było oczywiste , że przyjaciółka się chciała podzielić swoim snem . Jak zawsze zresztą chciała to zrobić pierwsza więc Gloria dała jej wolną rękę . - Znów miałam wizje . Wiem , że komuś się coś stanie . Wiem , że to dziwnie zabrzmi , ale ktoś przejdzie przemianę w coś okropnego . - powiedziała drżącym głosem Layla patrząc na przyjaciółkę z bólem .
- Wiesz to to będzie ? - zapytałam z przerażeniem w oczach .
- Nie .. - spuściła wzrok wgapiając się w chodnik .

80 wyświetleń
5 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!