...

Poszła wziąć szybki prysznic. Czuła każdą krople na swojej skórze. Woda spływała jej po czole, nosie, policzkach, ustach i całym ciele. Zamknęła oczy i wsłuchiwałam się w szum płynącej wody. Próbowała sobie wyobrazić jak będzie wyglądać jej życie. Co się w nim zmieni po tym dniu, nocy. Wie jedno, już nigdy nie będzie takie samo. Wyszła z kabiny i spojrzała w lustro. Stała nago na ręczniku i czuła jak woda spływa po jej ciele i upada na ziemię. Przyglądała się sobie. Nagle wszystko wydało się jej takie śmieszne. Nowy facet w życiu matki. To już chyba piąty w tym roku. Przypomniał się jej ojciec i dzień, w którym odszedł bez słowa wyjaśnienia. Miała, wtedy siedem lat. Pamięta każdy szczegół z tego dnia.