fyrfle Nieustannie zastanawia mnie krytycyzm poprawności. Poprawności, jakiej jak wspominałam - ciężko doszukać się między wyrazami w mojej prozie. Daleko temu do perfekcji; nie mniej jednak... "besztać" za poprawność? To naprawdę coś nowego. Dobrze mi z taką krytyką, tylko ta wzmianka o braku emocji niepokoi.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i słowa; za te drugie zwłaszcza.
Nie cierpię klipów umieszczanych w tekstach, one muszą bronić się treścią, rugałem już za te praktyki Wdecha, ale ostatecznie przecież to Wasza wolność jest. Tekst jest słodki, to się tu przyjmie - jesteśmy bardzo inni, to tez dla mnie ten Twój poprawny język, perfekcja słowa, ale ni krzty emocji czy buntu, to nie dla mnie, choć przeczytałem spokojnie i z uwagą, ale ludzie nie chcą życia z krwi i kości, chcą poprawności nie drążącej, więc Twoje jest górą. Serdecznie pozdrawiam!Posyłam też:))), ponoć tak się go zaznacza.