Menu
Gildia Pióra na Patronite

Droga Donikąd- Wydawnictwo Zacisze - Marek (Fragment)(31)

Grażyna P.

Grażyna P.

Po rozmowie z lekarzem, który przyszedł sprawdzić, jak się czuje, dowiedziała się, że przebywa obecnie w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Ciborzu. Została tu przywieziona, ponieważ zainterweniowała recepcjonistka, która zaniepokojona jej dłuższą nieobecnością, weszła do pokoju hotelowego i zastała ją leżącą na podłodze i nieprzytomną. Po dokładnym przeprowadzonym badaniu i wywiadzie, lekarze stwierdzili u dziewczyny uzależnienie narkotykowe i alkoholowe.

Nie był to łatwy czas dla niej często płakała, czuła jakąś przejmującą wewnętrzną pustkę.
pomału zaczęło do niej dochodzić co się stało i dlaczego tu trafiła.Kiedy następny ranek obudził ja odgłosem rozmów na szpitalnym korytarzu, zrozumiała, że to rytuał, tak zwany obchód lekarski na którym omawia się po kolei dolegliwości pacjentów. Zanim to jednak nastąpi, musi przyjść salowa, która otwiera okno, myje podłogę, namawia do wstania i uśmiechu.
Matylda powoli nabierała sił, mogła już samodzielnie wstać. Dowiedziała się, że była przypięta pasami, bo bardzo się rzucała i była agresywna, lecz ona jednak nie pamiętała tego.
po wizycie lekarza, zawsze szła do gabinetu pielęgniarki oddziałowej, ustawiała się za pacjentami, kiedy była już jej kolej, dostawała leki i miała mierzone ciśnienie.
Wracała do sali albo szła na spotkanie z psychologiem. na początku nie umiała się otworzyć, ale z czasem potrafiła już rozmawiać szczerze o swoim problemie.
W tym bezpiecznym, ustawionym świecie uświadomiła sobie, poznając z czasem nowe osoby, ze, nie tylko ona jest zagubiona i potrzebuje pomocy specjalisty.
Matylda wychodziła już, chętnie na spacery, dowiedziała się od opiekuna ich grupy, ze miejscowość Cibórz, jest osadą w powiecie Świebodzińskim w gminie Skąpe i administracyjnie należy do województwa Zielonogórskiego.
Patrzyła z zachwytem, na ten piękny nizinny teren z niewielkimi pagórkami, gęsto zalesionym. Było to dawne osiedle wojskowe. Południowo-wschodnią granicę miejscowości stanowiło jezioro Ciborze oraz rzeka Ołobok. Przepiękna miejscowość powstała, przed drugą wojną światową- w 1934 r., kiedy to władze niemieckie podjęły decyzje o budowie na wschód od wsi Międzylesie koszar, ( przed ponad dwa lata) - przeznaczonych dla Wehrmachtu.
W 1958 roku w opuszczonych koszarach, został utworzony szpital psychiatryczny, w którym dziewczyna teraz przebywała.
Matylda nabrała wiary w sens swojego życia, dzięki odpowiedniej terapii poznała samą siebie nauczyła się akceptować i kochać własne ciało. Polubiła ten czas, kiedy to mogła wyjść z budynku z innymi pacjentami, a potem siedzieć na pomoście i patrzeć w wodę. podziwiała podpływające białe łabędzie i je karmiła, zabranym chlebem ze szpitalnego stołu, podczas wczesnego śniadania.
Ukrywała go do rękawa szlafroka, kiedy wydawało jej się, że nikt nie widzi. tu w tym spokojnym miejscu, poczuła się bezpiecznie, spacerowała będąc wciąż pod nadzorem opiekunki.(c.d.n.)

3820 wyświetleń
48 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!