Menu
Gildia Pióra na Patronite

mikroopowiadanie czterdzieste szóste

Patrzyła w lustro z zachwytem, bo widziała siebie - wdowę ponętną z zewnątrz, a wewnątrz bardzo chętną i już czas pomyślała - dość miesiąca żałoby, więc już lepiej mieć nad sobą mężczyznę wesołego i w jurności pomysłowego, niż pod swoim wierszem smutnym o swojej samotności na swoim profilu nawet miliard lajków.

297 594 wyświetlenia
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!