Menu
Gildia Pióra na Patronite

Spadająca gwiazda... (1)

Ruska-love

Ruska-love

Pamiętam, że była to ciepła noc - ostatni dzień sierpnia. Nie mogłam spać, ale nie dlatego, że było mi duszno. Powodem mojej bezsenności było uczucie, że nie zobaczę tego lata "spadającej gwiazdy". Co roku miałam okazję widzieć je kilkakrotnie, a w tym... Nie miałam tego szczęścia.

Jako, że oczekiwałam tego zjawiska już bardzo długo, nie mogłam go sobie odpuścić. Uznałabym to za zły znak. W końcu się postanowiłam się ubrać i wyjść na spacer.
Spacer o takiej godzinie nie jest może najlepszym rozwiązaniem, szczególnie jeśli myśli się rozsądnie, ale do mnie nie przemówiłyby nawet najbardziej elokwentne przemówienia. Chciałam... ba! Musiałam zobaczyć spadające gwiazdy.
Noc była bardzo ciepła, mogłam spokojnie ubrać letnią sukienkę i sandały. Zamknęłam po cichu drzwi, a klucze schowałam do torebki, bo nawet o takiej godzinie żadna kobieta nie wychodzi bez torebki.
Wybrałam drogę do parku i o ile zwykle w parku jestem już po 7 minutach, to wtedy ta wędrówka zajęła mi prawie godzinę. Rozglądałam się na wszystkie boki, jednak jak "gwiazdy nie spadały" tak dalej nic nie zobaczyłam.
Kiedy w końcu dotarłam do parku, nie zwróciłam uwagi nawet na to, że trawa była dosyć wilgotna. Szłam dalej zapatrzona w niebo. Krążyłam tam może pół godziny, aż nagle poczułam jak tracę równowagę.
Poślizgnęłam się na mokrej trawie, ale o dziwo nie dotknęłam podłoża. Ktoś mnie w porę złapał.
W pierwszym momencie bałam się nawet słowo powiedzieć. Byłam wściekła na siebie, że w nocy wyszłam sama i teraz wpakowałam się w niezłe tarapaty. Ale... nieznajomy pomógł mi wstać
- Wszystko w porządku - spytał takim głębokim głosem.
- Chyba tak... Czy ty mnie obserwowałeś? - zapytałam cicho.
Mimo, że park nie był dobrze oświetlony, zauważyłam lekki uśmiech na jego twarzy.
- Szczerze mówiąc ja-nie. Ale moja sąsiadka zadzwoniła do mnie, że ktoś włóczy się po parku...
Poczułam jak zrobiłam się czerwona na twarzy.
- Ojej... przepraszam... - wydusiłam- to ja już sobie pójdę.

5642 wyświetlenia
86 tekstów
17 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!