Menu
Gildia Pióra na Patronite

Samotne mieszkanie

Inel

Inel

Opowiadanie napisane dawno temu... :)
W tle: Green Day - "21-st century breakdown"
http://www.youtube.com/watch?v=D4ZKlT1EvCA

Samotne mieszkanie. Gdzieś na wielu z ożywionych sztucznie pięter – komór serca, które dawno już zapomniało, czym jest prawdziwy puls. Zastawki wszczepione równie sprawnie, co wbrew naturze. Mieszkanie otoczone ze wszech stron ludzkimi murami zobojętnienia. O obrzmiałych uszach, opuchniętych od wysłuchiwania bluźnierstw i kłamstw. O oczach przekrwionych z chronicznej insomnii, wpatrzonych w pustkę jak w cel warty dążenia do niego po trupach marzeń. Mieszkanie, które wzdryga się, gdy coraz śmielej i bez skrupułów na jego wyblakłych ścianach kładą się cienie krzykliwych istot, mających w pogardzie drugiego człowieka i własne sumienie.

Mieszkanie, ożywające dopiero po zmroku, wyrażając swój ból skrzypieniem zakurzonych mebli. Dogaduje się nie bez barier uprzedzeń z zegarem, którego tykanie zdradza obce pochodzenie. Lecz mieszkanie nauczyło się już, że tolerancja jest w dzisiejszym świecie najważniejsza – tak głośno toleruje ów zegar, pogardzając rodzimym bujanym fortelem. Przecież zegar ma inne zabarwienie lakieru, a fotel bezwstydnie pyszni się jasnym drewnem! Mieszkanie otwarcie popiera obcojęzyczne tykanie zegara – nikt nie śmie posądzić je o jakąś fobię. Tak dla związków zegarów z budzikami! (Sumienie mieszkania wije się po kątach w agonii pajęczynami zarastając w milczenie…)

Nad ranem znów chowa w popłochu swe myśli za warstwą tu i ówdzie przetartej tapety. Potulnie znosi tysiące niespokojnych porannych kroków, krzyków. Aż w końcu drży – rozlana kawa wsiąka w jego skórę, parząc bezbronną skołataną istotę. Jeszcze więcej nienawistnych słów rozkrwawia uszy mieszkania, kneblując jednocześnie usta. Niemy ból w chaosie miasta. I wieczne wyczekiwanie na zbawienną noc, gdy mieszkanie syci się chwilową wolnością.

22 628 wyświetleń
434 teksty
46 obserwujących
  • Inel

    23 February 2013, 18:26

    Dziękuję, Albercie. :)
    Skoro nie mogę zmienić rzeczywistości, mogę przynajmniej patrzeć na nią po swojemu. :)
    Pozdrawiam,
    M. :)

  • Albert Jarus

    23 February 2013, 18:12

    Dobrze Cię widzieć "na prozie" :)
    Opowiadanie ciekawe, fajnei się czytało... świetne masz spojrzenie na rzeczywistość