Menu
Gildia Pióra na Patronite

Życie - Raj - Niesprawiedliwość

Anix

Anix

-...obudź się w końcu no!
On leżał przykuty do łóżka. Nie oddychając, z przymkniętymi powiekami. Do ciała miał przymocowane mnóstwo urządzeń odbierających bodźce z zewnątrz organizmu.Dziewczyna trzymała go za rękę i płakała... Płakała bo nie mogła dopuścić do siebie myśli, że już nigdy nie będzie chodzić na spacery ze swoim chłopakiem, bawić się z nim, wspólnie spędzać czas. Już nigdy...
Przytuliła się do jego zimnego ciała i musnęła jego blade wargi.
Poczuła, że nagle jej dłoń została mocniej ściśnięta.
To On. Podziękował za wszystko i odszedł do raju zamykając za sobą drzwi na klucz. Nie chciał, aby ona poszła za nim.
Zostali skazani na samotne życie.
W dwóch światach, z różnymi istotami i kłopotami, ale... ciągle nosząc w swych sercach gorącą miłość...

2416 wyświetleń
22 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!