Menu
Gildia Pióra na Patronite
piórem2

piórem2

Nastało lato i Lost mógł w końcu dołączyć do swoich księżniczek, by razem z nimi okupować włoskie M-1 przy Via Romantica.

Nie zabierał wielkiego bagażu bo żona zawsze zdążyła wyposażyć jego szafę w potrzebne rzeczy, skarb nad skarby. Ufnen swoim zwyczajem wymykała się wieczorami nie wiadomo po co i z kim spędzała ten czas.
Nie miał okazji aby z nią szczerze porozmawiać. Pewnego słonecznego popołudnia wracając z nabożeństwa zatrzymali się na jednym z placów Ufnen spotkała znajomego. Po krótkiej rozmowie Lost zorientował się że to jej narzeczony. Był trochę zły że nic nie wiedział i teraz musiał znosić taką informację z uśmiechem i przyzwoleniem, bo pod włoskim niebem nikomu nie wolno źle mówić i źle myśleć a broń boże się nie uśmiechać. Miał pretensje do siebie że nigdy nie rozmawiał z Ufnen o życiowych wyborach o zakrętach, pułapkach, rozczarowaniach, dla niego była wciąż małą nadzieją, która przyszła na świat ciepłym lipcowym południem.
cdn
/by Rosa Thomson/

140 474 wyświetlenia
1595 tekstów
12 obserwujących
  • piórem2

    15 January 2017, 14:20

    .

  • piórem2

    15 January 2017, 12:47

    ... rzadko kiedy interesuję się debilami i z nimi rozmawiam; ty jesteś wyjątkiem, szanuj to,

  • piórem2

    14 January 2017, 22:32

    fajnie