Menu
Gildia Pióra na Patronite

List do Mamy

Nachyliła się nad tekstem, który napisała. Ściskała tak mocno kartkę, że nie zauważyła nieznacznych zagnieceń. Nerwowo oblizywała wargi, ocierała spocone dłonie o spodnie. Nogi drżały. Serce biło. Chwilami przyspieszało, nadając nierówny arytmiczny rytm. To było takie trudne, a jednocześnie nie do zniesienia. Ta pustka w głowie. A tyle ma jej do powiedzenia. Czemu nie potrafi teraz przekazać. ,,Skup się "- cicho powiedziała do siebie. Przeczytała na głos tekst:

,,Pewnie nikt mi nie uwierzy Mamo. Chciałabym żebyś wiedziała jak bardzo Ciebie kocham. Niestety jesteś zimna, toksyczna i wyrachowana. Piszę te słowa z odrazą do siebie. Niestety to prawda. Na pewno jesteś taka, ponieważ nie umiesz kochać. Tak. Uwierz mi Mamo. Powinnaś zacząć od siebie. Twoja niechęć do siebie samej, odbija się na naszych relacjach.
Przypomnij sobie. Ile to gorzkich słów, powiedziałaś ostatnio pod moim adresem? Byłam taka głupia. Obwiniałam się przez lata. Uważałam że mam wspaniałą Mamę, bo za każdym razem tak twierdziłaś. Ja byłam przyczyną zła, czarną owcą rodziny. Nigdy nie słuchałam, zawsze robiłam po swojemu. Wychodziło na Twoje. Ale to ja odczuwałam ból, kiedy bez Twojej wiedzy poszłam na sanki i przez wypadek- zszywano mi rany. To mnie pogryzł pies, do którego nie wolno mi było podchodzić. Chociaż tego nie rozumiałam, skoro miał być moim psem, czemu w domu cierpiał na łańcuchu. To mnie bił mąż alkoholik, do którego uciekłam szukając miłości. Krytyka z Twojej strony pod moim adresem , zaowocowała Mamo!. Jestem niedowartościowanym człowiekiem, wylęknioną myszką która boi się zawalczyć o swoje szczęście. Chciałabym Ci podziękować za moje porażki z których podnosiłam się i upadałam. Dzięki nim zrozumiałam co jest najważniejsze. To szacunek. Wpoiłaś mi tak dużo toksycznych słów, chowałaś ,,potwora". Ile to pracy , włożyłam żeby nie być podobną do Ciebie. Różnimy się, jestem nadwrażliwa, znerwicowana i delikatna. Moje dzieci nauczyłam szacunku. Jestem z nich dumna. Nie krytykuję, ale chwalę. Dzień Matki. Chciałabym być z Tobą. Ale Mamą która mnie przytuli, a nie odepchnie. Która powie że mnie kocha. A nie z tą która wyśmiewa i szydzi. Wstydzi się córki i kaleczy psychikę. Obwinia o zło całego świata. Mamo, to takie wyjątkowe piękne słowo. Mamo, za łzy, przykre dni, nadal kocham Cię...Dziękuję za dar życia. "Twoje dziecko.

3819 wyświetleń
48 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!