Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kartka z pamiętnika

lost_inside

marzą mi się niezliczone godziny spacerów z Tobą po tych wszystkich lasach, łąkach, pustkowiach i gdziekolwiek jeszcze nie wymyślisz po to, by najczęściej wrócić niczego nie uchwycając. wtedy jednak Ci się udało. pamiętam, jaki byłeś dumny z siebie, gdy nareszcie je sfotografowałeś... kiedy jednak pokazywałeś to zdjęcie na prośbę innych, byłeś taki skromny... słodko skromny.

marzą mi się nasze rozmowy o wszystkim i o niczym. nigdy nie brakowało nam tematów. zapadająca jednak niekiedy cisza nabierała przy Tobie całkiem innego wymiaru. lubiłam te momenty. zresztą, ja uwielbiałam każdą chwilę spędzoną z Tobą. bo w każdej było coś niesamowitego i niepowtarzalnego. każda miała w sobie jakąś magię. i do dnia dzisiejszego każda żyje w mej pamięci. a teraz nawet tak jakby ożyły... wszystko wraca do mnie w bardziej wyrazistych barwach. czuję zapach minionych dni. wokół siebie dostrzegam mnóstwo miejsc, wiążących się z Twoją osobą nierozerwalnie. ciężko mi z tym, wiesz? jednak jestem przekonana, że gdziekolwiek teraz jesteś, wiesz o mnie wszystko. znasz każdą sekundę mojego życia, każdą myśl. każdy uśmiech i łzę. śmiech i krzyk. po prostu wszystko. tak, nadużywam określenia każdy. to nic, ono chyba najlepiej tutaj pasuje.
o, i marzą mi się całe noce spędzane w Twoim towarzystwie. w Twoim i N. chyba nigdy tak dobrze nam się nie rozmawiało jak właśnie podczas tych naszych nocnych wypraw lub po prostu w trakcie odpoczywania pod tym cudownym dębem. mówiłam Ci już, że on jest magiczny? każdego lata, gdy obok niego przechodzę, uderza mnie takie ciepłe, przyjemne powietrze... niesamowite.
marzy mi się również snucie planów i wymyślanie miliona pomysłów na minutę. z Tobą oczywiście. dostarczane przez nas samych rozrywki były naprawdę bardzo pasjonujące :D u nas nigdy nie panowała nuda. zawsze coś się działo, co? podobnie jak ja, nie potrafisz usiedzieć w miejscu. i przyznam, że momentami nawet mnie już brakowało sił na niektóre Twoje wymysły...
mogłabym tak tych marzeń jeszcze wymieniać i wymieniać, ale wyrzucę z siebie jeszcze jedno : moim największem marzeniem jest byś po prostu przy mnie był. bym czuła Twoją obecność materialnie. bym mogła Cię dotknąć. poczuć Twój zapach. usłyszeć Twój śmiech. spotkać się z Tobą wzrokiem. by w moich uszach brzmiał dźwięk Twojego głosu. bym mogła zmierzwić Ci dłonią włosy, czego tak bardzo nie lubiłeś. bym mogła zabić komara na Twoich plecach. zobaczyć na Twej twarzy pojawiący się w takim momencie bulwers. byś chronił mnie tak jak dawniej. dbał o mnie i troszczył się, by nikt mnie nie skrzywdził. jak starszy brat, którego nigdy nie miałam, a którym dla mnie byłeś...
myślę, że już czas, bym przestała mówić o Tobie w czasie teraźniejszym. należysz do przeszłości.
auć. zabolało.

7931 wyświetleń
92 teksty
18 obserwujących
  • 4 April 2012, 21:21

    Doceniam każdą uwagę oraz krytykę. Dzięki temu pracuje nad sobą i nad tym jak piszę ;) Bardzo dziękuję, na pewno wezmę to pod uwagę następnym razem.
    A zdania zaczynają się z małej, gdyż napisałam ten tekst tak z marszu, w przypływie nagłych emocji. Z czystego lenistwa nie poprawiłam już, przyznaję się bez bicia ;p

  • Sheldonia

    28 March 2012, 18:09

    ;)

  • 28 March 2012, 17:47

    W takim razie pozbywam się i dziękuję ;)

  • Sheldonia

    27 March 2012, 23:43

    Podoba mi się, chociaż ta emotikona razi cholernie w oczy.