Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nigdy nie byłeś. Jesteś…

MarzycielS

MarzycielS

- Mamo powiedz mi jaki był tatuś?
- Amelko Kochanie… odpowiedziała drżącym głosem młoda matka.
- Tatuś był… Nie! Jest najwspanialszym mężczyzną jakiegokolwiek życie pozwoliło mi poznać.
- A czy tatuś nas kochał? – zapytała swoim aksamitnym głosikiem mała Amelia.
Wtedy mocno przytuliła swoją córkę zakrywając z tyłu dłońmi swoją twarz pełną łez.
- Tak bardzo nas kochał. Dla niego miłość była ponad wszystko. Miłość dla niego to największy dar od Bozi. Dla niego miłość to My moja malutka Pszczółko.
- A gdzie jest teraz tatuś? – zapytała Amelia i zarazem zasnęła w objęciach matki.
Gdy już dziewczynka spała okryta swoją ulubioną kołdrą w fioletowe kropki, młoda matka usiadła na dywanie przed kominkiem ze stertą rozłożonych zdjęć, w ręku trzymając kieliszek ulubionego różowego wina, który był dla nich wtedy, zakochanych pierwszym natchnieniem miłości.
Jaki on był? – pomyślała przez chwile młoda mama.
Tyle razy mnie zranił. Nie był szczery wobec mnie. Czy on nie wiedział co to znaczy obietnica???
Lekko rozgoryczona wzięła wielki łyk wina i nadal z nutą goryczy zaczęła nadal wypominać te najgorsze momenty.
Co on sobie myślał gdy kłamał mnie w żywe oczy, a potem perfidnie przerywał mi moją wypowiedź.
Jaki on miał tupet żeby tak robić!
Jej myśli były tak rozgrzane złością że za chwilę mogła wysadzić całe miasto z nerwów.
Wstała i zaczęła rozrzucać zdjęcia, które leżały przy niej.
Upadła na kolana, gdy przed jej oczami ukazała się fotografia z ich pierwszego wyjazdu w góry.
Przypomniała sobie wtedy jak wziął ją na ręce i zaczęli się kręcić dookoła, aż ludzie idący dróżką robili im z uśmiechem na twarzy zdjęcia.
Zmienił się. Teraz gdy odszedł dopiero zrozumiała ile poświęcił żeby wszystko naprawić.
Aby każdy jego grzech był przez nią wybaczony.
Tak wpadli, Kiedy powiedziała mu o tym nie przeraził się tylko wziął się do roboty.
Znalazł pracę dzięki której mógł utrzymać rodzinę, wybudować dom, odłożyć fundusze na odprawkę dla wyczekiwanego maleństwa.
Odkładał każdy grosz nie zostawiając nic dla siebie. Czuł że już nie długo nie będzie go blisko rodziny.
Po 9 miesiącach przyszła na świat Amelia. Ich córka. Cóż można powiedzieć. Ich maleńki cud.
Już nie był tak jak kiedyś. Zmienił całego siebie.
I wtedy nadszedł ten czas. Moment by odkupić każdą jedną łzę swojej Ukochanej.
Wpatrując się nadal w zdjęcie odchyliła lekko koszulę i położyła dłoń na ogromnej bliźnie która pozostała na klatce piersiowej.
Nigdy nie powiem że byłeś.
Jesteś…

...............................................................................................

https://www.youtube.com/watch?v=lfIr8Z_pDec

3842 wyświetlenia
56 tekstów
2 obserwujących