6 lipca 2023 roku, godz. 20:05 19,9°C

Miłość stosowana - wielokąty

Lubiła rozmowy z nim. Zawsze mogła z nim pogadać, gdy miała jakiś problem, albo po prostu doła. Nie dawał jej przeważnie rad, ani łatwych, gotowych rozwiązań. Pozwalał jej spojrzeć na problem szerzej, z innej perspektywy i świat był prostszy, mniej straszny. Widziała w nim przyjaciela, mniej mężczyznę.
Kolejny jej związek zmierzał ku końcowi. Czuła się fatalnie, chciała z kimś o tym pogadać. Umówiła się z nim na rozmowę w ulubionym barze. Alkohol nie był im potrzebny do głębokiej, szczerej rozmowy i zamówili tylko obiad. Samochód zostawiła u mechanika, więc przyjechała autobusem. Były wakacje, nie sprawdziła, że ostatni autobus kursuje tylko w dni nauki szkolnej i okazało się, że nie ma czym wrócić do domu. Umówili się, że przenocuje u niego. Zjedli kolację, włączyli jakiś film. Przytuliła się do niego. On zaczął ją głaskać, najpierw po głowie, potem po ramionach, aż szedł palcami do jej ud. Zobaczyła w jego oczach pożądanie. Dawno nie czuła się jak kobieta - podziwiana, jak największy cud natury.
Wiedziała, że stracił dla niej głowę, że zrobiłby dla niej wszystko. On, na co dzień opanowany, niechętnie okazujący emocje, zawsze taki rozsądny... Gdy ściągnął z niej stanik, pomyślała: A może to jego kocham? Czy ktoś taki zasługuje na mnie?
Rano obudziła się pierwsza. Spał trzymając jej dłoń. Jaki on słodki pomyślała... czy mogłoby tak być każdego ranka? To nie możliwe. Nie umiem go pokochać, tak jak na to zasługuje, rozmyślała, a łzy spływały jej po policzku. Wstała, ubrała się i poszła na przystanek. Znów jestem wolna, pocieszała się. Całe życie musiałam sobie ze wszystkim radzić sama. Sama wychowałam rodzeństwo, swoje dziecko, teraz też sobie sama z wszystkimi poradzę. Będąc już w domu zadzwoniła do niego i powiedziała mu, że go nie kocha, że on zasługuje na kogoś, kto go pokocha prawdziwą miłością, a ich związek skończył by się, tym, że by ją znienawidził. W trakcie rozmowy zadzwonił ten trzeci ...

Victoria Angel
 6 lipca 2023 roku, godz. 20:28

W rzeczywistości to raczej mało prawdopodobne żeby miłość zaiskrzyła ze strony tylko przyjaciela kobiety.
Owszem kobieta jest w stanie zakochać się w facecie przyjacielu, mając poczucie bezpieczeństwa i zapewnioną dyskrecję w 100%.

Irracja Grzegorz, Antoni.  6 lipca 2023 roku, godz. 23:44
Edytowano 6 lipca 2023 roku, godz. 23:46

... mylisz się Viki... być może rzadko, lecz jest to prawdopodobne, a nawet bardzo prawdopodobne... istnieją mężczyźni, którzy potrafią kochać kobietę, czekając, aż ona dostrzeże w nich tego jedynego... natomiast dostrzegłem inną przypadłość u niej... niska samoocena, brak wiary, że może być kochana, może być kimś wartościowym i pożądanym dla niego... a nadewszystko, że sama potrafi kochać, tak jak on na to zasługuje... w połączeniu z przekonaniem, że zawsze musi sobie radzić sama, sprawia to, iż może nigdy nie znaleźć swojego szczęścia, swojej miłości życia... zawsze będzie nieszczęśliwa... zawsze będzie samotna wśród ludzi... znam taką jedną, a może nawet kilka kobiet... wśród mężczyzn również się to zdarza, choć rzadziej...to przykre, bardzo przykre...

Victoria Angel 7 lipca 2023 roku, godz. 9:42

Masz rację, ale nie do końca, bo są inne przypadki. Ja nawet znam mniej więcej ze 2 takie historie, że przyjaźń znikła na wieść o zakochaniu i mężczyzna znikł z horyzontu.
Bardzo dobry temat do napisania opowiadania. Mam nawet 1 rozdział na ten temat poświęcony, ale to w "Cieniach i blaskach". W "Historii pewnej znajomości" jest Piotrek PITER takim właśnie mężczyzną. O nim i o Laurze jest wzmianka.
Musiałabym napisać całe opowiadanie, ale na razie jestem przy Laurze.
Z drugiej strony uważam, że najlepiej jak obie strony świadomie i zgodnie najpierw się przyjaźnią, a później przeradza się to w coś więcej. :-)