Menu
Gildia Pióra na Patronite

Śmierć

wiko.

Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu po wyjściu ze szpitala … świat nadal istniał, spadł pierwszy tego roku śnieg. Śnieg, ten który M tak uwielbiał, od razu przed oczami stanęły mi te piękna wspólne chwile, jak to M z chłopcami robili orły w naszym ogródku, jak obrywałam w ramach męskiej solidarności śnieżkami, jak byłam ofiarą nacierania. Uśmiechnęłam się. Nie wiedziałam dokładnie co działo się w szpitalu, wiedziałam tylko jedno, że ten świat powinien zniknąć, skończyć się, a on nadal się kręcił. Wiem, że dostałam coś na uspokojenie, to musiało być mocne coś, bo byłam wstanie wsiąść do samochodu i jechać. Cholera nawet korki były takie same jak przedtem, ale tego dnia mi nie przeszkadzały. Pragnęłam by trwały wiecznie, nie śpieszyłam się nigdzie, bałam się dojechać do celu. Wiedziałam, że tam będę musiała stanąć oko w oko z ludźmi, którzy tak bardzo go kochali i powiedzieć, że ich ukochany tatuś, syn odszedł na zawsze …….. weszłam do przedpokoju. I to było coś czego nie pojmę do końca życia. Stałam tam nic nie mówiąc, patrząc się tylko nieprzytomnie na postacie stojące przede mną i nagle usłyszał szloch matki i w jednej chwili siedziałam na podłodze tuląc w ramionach dwóch małych chłopców, którzy nie do końca jeszcze rozumieli co się stało, ale wiedzieli, że to było to najgorsze … wtedy w tamtej chwili gdyby coś szepnęło mi w ucho, że mogę być nadal z M zabrała bym dzieci i poszła do niego, bez wahania, ale nic tak kiego mi do ucha nie szepnęło …

Wtedy o tym nie myślałam, ale teraz jak się zastanawiam nad życiem to tak se myślę: kiedyś ludzie się mnie pytali, czy nie przeszkadza mi to, że M na lewym ręku nadal nosi obrączkę z małżeństwa ze swą zmarłą żoną? Zawsze odpowiadałam: „oczywiście, że nie, przecież jej nie ma, nie żyje, nie może mi zagrozić, nie jest dla mnie konkurencją” a i strasznie szanowałam jego pamięć o niej i nawet przez myśl mi nie przeszło by mu powiedzieć, żeby ją zdjął.

Ale tamtego dnia ona mi zagroziła, wygrała, zabrała mi go, był bliżej niej niż mnie …

290 wyświetleń
7 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!