Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wspomnienie dziecięcych lat

Któregoś dnia porządkowałam zdjęcia w albumie .Znalazłam stare zdjęcie, na którym stoję razem z bratem na zjeżdżali, ogromnej zjeżdżalni.To nie taka jakie są teraz zabezpieczone, niziutkie zrobione z bezpiecznego tworzywa, jednym słowem bezpieczne dla dzieci.Ta była przeogromna, żeby wejść na nią trzeba było pokonać chyba z 8-10 stopni, na górze kwadrat z drewna i długa metalowa płyta wygięta w łuk.Uśmiechnęłam się do siebie, to zdjęcie wzbudziło we mnie wspomnienia.Na zdjęciu widać małą uśmiechniętą dziewczynkę.Stoi na samej górze zjeżdżalni, miałam wtedy około 5-6 lat .....Przypomniał mi się tamten dzień, było ciepłe lato ubrana byłam w odświętną błękitną sukieneczkę, podkolanówki i sandałki kolorem dopasowane do sukienki, włoski zaczesane w dwa mysie ogonki no i ten nieśmiały,wystraszony uśmiech....... Mój brat miał na sobie białą koszulę z krótkimi rękawami, granatowe krótkie spodenki, białe skarpetki i czarne lakierki ( o Matyldo co za moda w letni dzień lakierki ! ), może za dużo opisu, za dużo szczegółów ale pamiętam nawet zapach tego dnia......rozgrzane powietrze pachniało, goframi i spaloną rybą z frytkownicy(jak to latem nad morzem, zapach smażonych ryb ....:))....Nie pamiętam tylko kto robił nam to zdjęcie....Do czego jednak zmierzam.....pokazałam zdjęcie bratu bo miał tam tak strasznie niezadowoloną minę , że mnie to rozbawiło i mówię - Jeju taki piękny dzień, zjeżdżalnia czego się tam wkurzałeś ?- on mi na to-Nie chciałaś zjechać, blokowałaś zjazd i każdy się irytował, bałaś się- odpowiedziałam -Ale w końcu przecież zjechałam ...?-Nie, nie zjechałaś wujek cię zdjął-Jak to ? Pamiętam że miałam brudne czubki palców to chyba musiałam zjechać...? - Brudne czubki palców miałaś dlatego, że siedząc na huśtawce odpychałaś się czubkami paluszków od ziemi, a nie dlatego , że zjechałaś i zaryłaś w piach- I w sumie po dłuższym zastanowieniu, faktycznie nie pamiętałam momentu zjazdu, ale też nie pamiętałam jak stamtąd się wydostałam....Brat później długo opowiadał co pamięta z tamtego dnia, konfrontowaliśmy te wspomnienia, on przypominał mi to czego ja nie pamiętałam a ja jemu co zapamiętałam a czego on już nie pamiętał.....Rozbawiły nas do łez te brudne palce w błękitnych sandałkach ......To był bardzo wesoły wieczór wspomnień, powrót do dziecięcych lat......Wspomnienia wracały jak bumerang rzucony kilkanaście lat wcześniej, który wracając wzbudził moc emocji......Nie przeszkadzało nam to, że każde z nas inaczej zapamiętało ten dzień, oboje razem uzupełniliśmy go wspomnienie po wspomnieniu, aż do jednej miłej dla duszy chwili dnia letniego......uchwyconej na czarno białym zdjęciu......Mała uśmiechnięta dziewczynka i jej starszy brat......Długo oglądaliśmy zdjęcia ze starego albumu ale to zdjęcie wywołało w nas najwięcej emocji......Jedno co zapamiętaliśmy oboje z tamtego dnia to, że na prawdę byliśmy blisko jako rodzeństwo on opiekuńczy brat i jego młodsza siostra-ja.....czarne lakierki i zabrudzone paluszki w błękitnych sandałkach........no i ten zapach smażonych ryb...................Letni dzień nad morzem...............Siostra i brat........

40 347 wyświetleń
275 tekstów
38 obserwujących
  • Infinite Gentleman Night

    14 November 2020, 11:49

    Przepiękna podróż do szczęśliwych chwil dzieciństwa Kropeczko ,właśnie zabrałaś mnie do swojej piękniejszej przeszłości 😊🍀

  • kuloodporna

    11 November 2020, 22:25

    No właśnie ....hahahahha ach te aparaty na klisze nie to co teraźniejsze lustrzanki .....;)))

  • 11 November 2020, 21:59

    Sam nie mogłem uwierzyć, że to ja... taaaak, te zdjęcia kiedyś bardzo kiepskie robili. :D

  • kuloodporna

    11 November 2020, 21:38

    Katiuszka ...wystarczy popatrzeć na stare zdjęcia a będzie bliżej........Yjestemku ......jakoś nie potrafię sobie wyobrazić niemiłosiernie ponurego dziecka.....a tym bardziej małego smoczusia ......żeby był ponury....co najwyżej zaskoczony i zdegustowany wybranym miejscem do pozowania......hahahhah pozdrawiam was.....:)

    od yestem
  • 10 November 2020, 19:58

    Bardzo fajne opowiadanie. Też mam podobne zdjęcie z dzieciństwa, moja siostra uśmiechnięta, a ja z miną, której nie powstydziłby się Adolf, wqurzony na cały świat. :D Oczywiście był powód, pokłuło mnie jakieś zielsko, bo dorośli postawili mnie w miejscu, gdzie rosły jakieś krzaczory, miejsce może urokliwe, ale nijak nie znajdowałem powodu do uśmiechu...
    Byłem niemiłosiernie ponurym dzieckiem, jak patrzę na tamto zdjęcie. :D

    od Monika M., Hares, Kasandra48
  • kati75

    10 November 2020, 08:04

    Oj Kasiu😁dziękuję za to wspomnienie.Ja też mam starszego brata, niestety mamy obecnie tylko kontakt telefoniczny,bo nie ma go w kraju 😞

    od Fergus, Malusia_035, Naja
  • kuloodporna

    9 November 2020, 22:03

    Fajnie teraz jest fajnie wcześniej bywało różnie...ahhahahha jak to z dziećmi bywa i kłótnie i dąsy ale i pląsy swawole.....hahah Fajnie mieć i brata i siostrę ....pozdrawiam Monisiu....:)

  • Monika M.

    9 November 2020, 22:01

    Dlatego warto rozmawiać:).
    I fajnie mieć starszego brata:).

  • kuloodporna

    9 November 2020, 21:57

    Tak racja Moniko ocalone od zapomnienia .....wspólnie złożone wspomnienia.....:)

  • Monika M.

    9 November 2020, 21:27

    Ocaliliście od zapomnienia:)!