Menu
Gildia Pióra na Patronite

Przepraszam, mogłaby pani... ?

Elodja

Elodja

Kobieta tragiczna, lat jak zwykle odpowiednio. Wymalowana w uśmiechy i przyozdobiona pięknymi zapachami. Na wysokich szpilkach równo wystukuje rytm ulicy. W skórzanych rękawiczkach dopala kolejnego papierosa. Jak zwykle tylko do połowy.

Ciemne okulary w pochmurny dzień i wymyślny kapelusz ściągają wzrok pospolitych przechodniów.
I równe
Stuk stuk stuk
Ta fatalna kobieta ma zaciśnięte usta i palce na torebce. Zawsze z pustym żołądkiem dumna i próżna. Dawno temu schowała zadziorny błysk w oku, iskrę szaleństwa wraz z tą odrobiną dobrego człowieczeństwa do zalanego kawą pudełka po butach. A je wystawiła gdzieś przy śmietniku.
Urocze czyż nie?
Stuk stuk stuk
Ktoś otwiera jej wielkie drzwi. Wrota do jej krainy próżności. I nagle słychać tylko takie
Stuk stuk stuk stukstukstus…
I krzyk, szybkie ostre rozkazy, przecież wszystko musi być idealne.
A ona zawsze twierdziła, że silna władza to dobra władza.
I z zadowoleniem siadała, jak co rano, za wielkim, gustownym biurkiem. Ktoś przynosił jej kawę, ktoś podawał soczyste winogrona. Tu ktoś zbiegał o jej względy, tu kogoś zwolniła.

A aura władzy rozchodziła się po całym budynku.
A ona po nocach śniła jak pierwszy raz wkroczyła w wielki świat.
I budziła się z echem wyrzutów gdzieś w zakamarkach pamięci.

Alicjo! Co się stało z krainą twoich marzeń?
Alicjo! Jak to się mogło stać, że tak szybko zmieniłaś się w Królową Kier?

7357 wyświetleń
82 teksty
7 obserwujących
  • Bettie

    31 December 2010, 15:48

    Piękny 'list' do pysznych bizneswoman. ;)

  • Leid3210

    28 October 2010, 11:24

    to dobre jest

    zwiezle i NA TEMAT