Menu
Gildia Pióra na Patronite

On.

Gryska

Gryska

Jesteśmy wolni. Możemy robić co chcemy i kiedy chcemy. Tak bardzo wolni, a tak zależni od drugiej osoby. Tracąc umiejętność funkcjonowania samemu. Tracąc szczęście i dobro, bo nie umiemy zdobywać go samemu. Wszyscy w koło ranią, krzyczą, kłócą się, wręcz zabijają. Boimy się okazywać uczucia? Boimy czy nie chcemy? Idziemy ulicą, ile fałszu na twarzach, wszystko udawane. Wszystko. Boimy się zobaczyć w sobie uczucia. Strach jest jedynym powodem. Strach przed bólem.

Najbliższa mi osoba, jak już pewnie wiecie, miała problem. Problem zwany narkomanią. Miał nie wiedzieć nikt, a wiedzą wszyscy. Ich reakcja była prosta, znajomi mówili: "zostaw go, jest dnem, nikim. Zostaw go...". Tata chciał go pobić, pedagodzy z jego i mojej szkoły powtarzali: "będąc z nim, jesteś sama. Jest skończony, nawet leczenie mu nie pomoże. Poza tym, nie chce się leczyć. Trzeba wybić ci go z głowy ". Mama tylko powiedziała: "może kto inny dałby Ci to szczęście, którego nie dał ci on..." A on dał mi przez pół roku więcej niż ktokolwiek w życiu. Wsparcie, którego nigdy nie miałam, zrozumienie, pomoc, radość. Bo, do kogo mogłam iść z wielkim płaczem, kto mnie zawsze rozśmieszał, gotowy był bronić mnie przed całym światem? Tylko on. Tylko on pokazywał zawsze prawdziwe emocje, uczucia.

Potrafiłeś opowiadać mi o ojcu i płakać, mówić czego się boisz, co Cię boli, o czym marzysz. Nie chciałeś ufać, bałeś się, że ktoś cię zostawi. Pamiętasz tę straszną rozmowę? W kółko tylko mówiłeś, że cię zostawię, że cię zostawię... Później urwany kontakt. Ty się staczasz, mnie przytłaczają problemy. A później co? Wracamy do przeszłości, do siebie. Tym razem Twoja teoria "z czasem się zapomina" nie zdała egzaminu.

Osoba chora, uzależniona jest bardziej podobna do Anioła niż ktokolwiek inny. Dlaczego skreślamy takie osoby? Dlaczego? To oni uczą kochać, okazywać uczucia. Swoim strachem i tak wielkim zaangażowaniem w zdarzenia, czyny, uczucia, to oni nas tego uczą. A my zamknięci na "innych" tracimy sens życia. Tracimy i umieramy z rozpaczy, bo nie dajemy już rady przezwyciężać problemów. Umieramy z rozpaczy...

14 616 wyświetleń
183 teksty
28 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!