Menu
Gildia Pióra na Patronite

"Jego oczy lubią Cię i to Cię zgubi"

Elodja

Elodja

Jest ktoś kogo bardzo lubię.
Począwszy od charakterystycznej krzywizny ust przy śmiechu, na zamykaniu powiek i zakrętach rzęs, przez długie włosy i słodyczy szyi na startych butach kończąc – lubię go.
Cenię nieco wyżej nasze wspólne lekkie milczenie, niż filozoficzny bełkot, którego doświadczam z przemądrzałych ust. Stawiam jego ignorowanie mojego gadulstwa, lekkiego pozerstwa i nieskończonego egocentryzmu na równi z dobrym snem, kawą, papierosem i pogawędką z każdym moim „ złodziejem chwil”. Jego kruchość jest niesamowicie pociągająca, nie, nie w sensie seksualnym. Silne zwierzęta ciągną do tego kruchego skarbu.
Niestrzeżone otwarte na świat poprzez swój wrodzony optymizm, moje małe świecidełko jest narażone na ciągły wpływ tych złych, złych ludzi.

A ja chwytam je mocno w ramiona i chowam głęboko, głęboko na sercu. Chociaż wiem, że może tam być nieco zimno.
Chociaż jestem świadoma, że nawet jeżeli je zakluczę, to On, ten zły ,zły mężczyzna ma przecież do niego klucz.

Już byłeś schowany, już odpoczywałeś, w smutku i chłodzie, to prawda, ale zbierałeś się po kolejnym uderzeniu, podnosiłeś się na nogi, ledwo, nieco chwiejnie. Wystarczył szczęk zamka i cały mój spokój i pewność wziął szlag. Nauczyłam się, że nie wolno mi zatrzymywać cudzych maleństw. Moje serce jest jedynie biurem ludzi zagubionych. Przyszedł i wziął Cię na ręce i zrobi Cię znów wielkim, WIELKIM. Nie od razu, przecież wiesz, to w końcu twoja wina. To Ty jesteś winny. Ale on wybaczy, weźmie w ramiona i na wszelki wypadek podetnie mi skrzydła.

Bo anielska opatrzność bywa czasem zbyt ekspansywna prawda?
Bo nie możesz pozwolić, aby ktoś zniszczył twoje dzieło, które od tak dawna pieczołowicie modulujesz prawda?
Bo moje pióra nie pasują ci do obrazu.
Bo ludzie się zmieniają, a ty robisz wszystko aby nie być człowiekiem.
Bo chyba zapomniałeś, że człowiek także sam z siebie się zmienia.
A nie wszystko co słyszysz musi mieć jakiś powód i jakąkolwiek prawdę w sobie.
A może po prostu nigdy nie raczyłeś tego zauważyć, skoro był dla Ciebie jedynie atrakcyjną powłoką. Miłość na kształt dziecka.
Nie ma sensu wkładać do wody kwiatów od dawna martwych.

7357 wyświetleń
82 teksty
7 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!